Alkopopy – kolorowy zawrót głowy

Opublikowano: 2011-03-24
Alkopopy alkoholem współczesnej kobiety?
Zachodnie trendy szerzące się wśród Polaków to już norma. Jakiś czas temu nastała nowa moda na tzw. alkopopy. Wodzą one na pokuszenie młodych ludzi, w szczególności zaś kobiety. Co zadecydowało o ich sukcesie?

Kolorowe drinki o niewielkiej zawartości alkoholu, które kuszą słodkim smakiem i obietnicą dobrej zabawy są niezwykle popularne, zwłaszcza wśród pełnych fantazji, młodych kobiet. W czym tkwi atrakcyjność alkopopów? Specjaliści, tworzący ten produkt, świetnie zdawali sobie sprawę z potrzeb i oczekiwań mas. Szczególnie chcieli trafić w gust płci pięknej, pozbawionej alternatywy dla piwa, dlatego stworzyli trunek idealny dla pań. Unikatowość, elitarność oraz fantazja! – oto co cechuje współczesną, pewną siebie i gotową na szaleństwa kobietę. Unikatowość, elitarność oraz fantazja to również cechy alkopopów. Znajomość ludzkich pragnień była więc kluczem do sukcesu.

Dlaczego sięgamy po alkopopy?

Każda z nas lubi się wyróżniać, a taki kolorowy drink w zgrabnej butelce z pewnością rzuca się w oczy i intryguje. Niewątpliwym atutem jest też duży wybór smaków, jakimi możemy uraczyć swoje podniebienie. Producenci prześcigają się w wypuszczaniu na rynek nowych, urzekających składnikami i nazwą rodzajów, a nic tak nie przyciąga, jak nowości. Wiele pań przyznaje, że z chęcią sięga po kolejne smaki ze zwykłej ciekawości.

Niebezpieczna magia alkopopów

Na takie alkoholowe przyjemności od czasu do czasu można sobie pozwolić bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Sytuacja zmienia się jednak, gdy te drobne przyjemności stają się cotygodniową atrakcją, bez której trudno się obyć. Kobiety mówią, że piją, bo lubią, bo jest zabawnie i modnie. Coraz częściej jednak traktują alkopopy jak soczki, po których świat zaczyna cudownie wirować, mężczyźni wydają się bardziej interesujący, a imprezy ciekawsze. Z takich magicznych właściwości trudno zrezygnować. Niewielki procent alkoholu i mała objętość tworzą złudne wrażenie, że te kolorowe drinki nie mogą być szkodliwe. Takie myślenie jest przyczyną większości uzależnień, niestety, nie wszyscy mają tego świadomość. Oczywiście buteleczka czy dwie od czasu do czasu to nie zbrodnia, bo przecież wszystko jest dla ludzi, trzeba jednak znać umiar. I chociaż społeczeństwo pokazuje, że właściwie nie ma powodu, by nie pić, warto byśmy my same dla siebie taki powód znalazły. Niech fantazyjne drinki nie będą jedyną fantazją w naszym życiu.


Joanna Kochel
(redakcja@kobieta20.pl)



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat