Bezpieczna praca za granicą

Niewątpliwym plusem pracy w obcym kraju, jest możliwość zwiększenia swoich umiejętności językowych. Studenci kierunków filologicznych z niecierpliwością wyczekują tych kilku miesięcy, kiedy będą mogli w danym państwie odbyć praktyki, by ponownie wrócić w kraju do książek i słowników. Taka praca ma jednak zarówno dużo zalet, jak i wad. Największym problemem osób wybierających się na dłuższy czas za granicę w poszukiwaniu pracy, jest zachowanie bezpieczeństwa w obcym kraju. W ciągu ostatnich kilku lat, najróżniejszych Agencji Pośrednictwa Pracy wyrosło jak grzybów po deszczu. Skupiają się one głównie na znalezieniu ofert pracy w Anglii, Irlandii, Niemczech i Holandii. Osoba zgłaszająca się do takiego pośrednika musi bacznie uważać, by nie zostać oszukanym. Dużo można usłyszeć o nieuczciwych i nielegalnych agencjach, które zamiast do pracy, wysyłają ludzi do tzw. obozów, gdzie nie tylko nie ma zapewnionych podstawowych warunków higieny i życia, ale również wszelki kontakt z rodziną czy bliskimi jest uniemożliwiany. Najgłośniejszym takim przypadkiem był obóz we Włoszech, w którym znajdowało się blisko stu naszych rodaków. Często niebezpiecznie kończą się także oferty dla młodych kobiet, które zamiast do pracy w przedszkolu lub sklepie, trafiają do domów publicznych. Co gorsze, niejednokrotnie takimi oszustami - pośrednikami są Polacy, którzy dostają ogromne stawki za zwerbowanie określonej liczby osób. Jak więc mieć pewność, czy proponowana nam praca jest wiarygodna i bezpieczna?

Na co zwrócić uwagę?

Osoby, które po raz pierwszy wybierają się do zagranicznej pracy, muszą zwrócić uwagę, czy w umowie jest dokładnie opisane to, kim jest dany pracodawca, jaki jest czas pracy, ile trwa okres, na który zawarta jest umowa, oraz przede wszystkim, jaki jest rodzaj i warunki pracy. Warto zwrócić też uwagę na to, jakie są zasady i warunki ubezpieczenia oraz jakie świadczenia socjalne nam przysługują. Wybierając się pierwszy raz, powinniśmy pomyśleć także o osobie towarzyszącej, z którą na pewno będziemy czuć się bezpieczniej. W obcym kraju, nie mając nikogo znajomego, ciężko czuć się jak u siebie. Co więcej, świadomość tego, że z nikim nie będziemy mogli porozmawiać w ojczystym języku, jest także dość przygnębiająca. Magda z Katowic przez rok mieszkała w Szkocji, gdzie pracowała jako niania dla trójki dzieci. – Urzekły mnie zarobki, po pierwszej wypłacie obdzwoniłam całą rodzinę, aby się pochwalić. Potem jednak stawało się to męczące. Z nikim nie mogłam pogadać po polsku, znajomi byli daleko, czułam się samotna, mój chłopak, który mieszkał w Polsce znalazł inną kobietę. Po roku postanowiłam wrócić do kraju, nie wiem czy drugi raz zdecydowałabym się na to samo. Chyba już nie. Odmiennego zdania jest Rafał, który już 4 rok spędza w Holandii. – Zaczynałem przysłowiowo na zmywaku, potem byłem kelnerem, teraz kieruje załogą w restauracji. Na razie nie wracam, zarabiam dużo, jednak większość pieniędzy idzie na utrzymanie się w tak drogim państwie. Tutaj czuję się swobodniej niż w Polsce, chyba nie byłbym już w stanie wrócić na stałe.

Najważniejsze, w poszukiwaniu pracy, jest zaufanie wobec pracodawcy i pośrednika. Przede wszystkim, zanim podpiszemy jakiekolwiek dokumenty, trzeba upewnić się, czy dana Agencja Pośrednictwa Pracy jest legalna, czy posiada certyfikat wydany przez Ministerstwo Pracy. Jeśli dany pośrednik podejrzanie tłumaczy się, lepiej zrezygnować. Można upewnić się także o legalności np. w wojewódzkich urzędach pracy, gdzie zarejestrowane są tego typu agencje. Osoby, które pilnie szukają pracy, łatwo mogą także zostać oszukane, poprzez nakazanie im opłacenia czynności, za które odpowiedzialność i obowiązek zapłaty ma pracodawca szukający pracowników przez dane pośrednictwo. Najczęściej dotyczy to opłat za telefony do pracodawcy lub ksero.

Niestety, pomimo coraz częstszego informowania przez media o przestępstwach dokonanych wobec Polaków przez zagranicznych pracodawców, dalej niewiele osób przykłada wagę do swojego bezpieczeństwa. Warto zapisać i zapamiętać sobie miejsca, gdzie można szukać pomocy, w wypadku gdyby to także nam się przytrafiło. Przede wszystkim nasza najbliższa rodzina i znajomi muszą mieć z nami częsty kontakt, odkąd tylko znajdziemy się na miejscu. Powinni znać adres naszej pracy i chociaż jeden numer telefonu osoby, z którą współpracujemy. Musimy koniecznie mieć ze sobą słownik i rozmówki w języku obowiązującym w kraju, do którego się wybieramy. W naszych dokumentach powinien znaleźć się zapisany numer telefonu do polskiego konsulatu lub MSZ, z którym, w razie grożącego nam niebezpieczeństwa, powinniśmy się skontaktować. Znajdując się za granicą, musimy pamiętać, że mamy prawo zarówno do swobodnego poruszania się, ochrony - policja, adwokat, jak i do tłumacza, w wypadku, gdy jesteśmy o coś oskarżeni. Co więcej, powstaje coraz więcej organizacji broniących praw pracowników za granicą lub broniących osoby już pokrzywdzone. Do takich fundacji należy m.in. La Strada, walcząca z handlem żywym towarem, założona w 1996 roku. Natomiast organizacja Itaka, zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych i zapewnia wsparcie poszkodowanej rodzinie.

Wybierając się do pracy za granicę, pierwsze, co przychodzi nam na myśl, to ogromne zarobki, imprezowe życie, polepszenie umiejętności językowych oraz mnóstwo nowych znajomości. Niewątpliwie, plusy takiej pracy są duże, jednak nigdy nie możemy zapominać o własnym bezpieczeństwie. W związku z tym musimy ostrożnie i ze zdrowym rozsądkiem szukać najlepszych ofert. Tak jak udana praca w Wielkiej Brytanii, może być dla nas niezapomnianą przygodą, tak samo może skończyć się koszmarem zarówno dla nas jak i najbliższych. Pamiętajmy zatem o kilku najważniejszych zasadach, a na pewno dana oferta pracy będzie dla nas powodem do przyjemnych wspomnień.

Joanna Tomczyk

( joanna.tomczyk@dlalejdis.pl )