Chemia uczuć
Opublikowano: 2017-02-20
Gdy jesteśmy zakochane, trudno jest nam myśleć racjonalnie. Za wszystko odpowiedzialne są feromony wydzielane przez naszego partnera.
Pocałunki potrafią uruchomić u drugiej osobie reakcje chemiczne, w trakcie których wyzwolą się substancje odpowiedzialne za pożądanie, zakochanie, a nawet trwałość i powodzenie w związku. Czyli jakie?
- Oksytocyna – na eksplozję tej substancji trzeba chwilę poczekać, wyzwala się z czasem. Kiedy już się z kimś trochę pospotykasz, zbliżysz czy oswoisz z dotykiem. Oksytocyna nazywana jest też hormonem zaufania. Sprawia, że się do kogoś przyzwyczajasz.
- Fenylostyloamina – powoduje, że tracisz ostrość widzenia. Nie widzisz wad, nie słyszysz irytującego śmiechu, bawią cię głupie żarty. Sprawia, ze dosłownie miłość jest ślepa.
- Endorfina – to hormon umiarkowanego szczęścia. Nie jesteś już zakochana, a na widok twojego partnera nie miękną ci już kolana. Twój ukochany nie ekscytuje cię już tak jak kiedyś, ale wciąż jego obecność potrafi poprawić ci nastrój.
- Wazopresyna – fenylostyloamina nie działa zbyt długo, podobno po czterech latach związku nie wyzwala się już w ogóle. Właśnie wtedy do gry wchodzi wazopresyna, czyli inny hormon odpowiedzialny za przywiązanie, poczucie lojalności i bezpieczeństwa w związku.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com