„Chłopiec, kret, lis i koń” jest pozycją niestandardową, ponieważ nie wiąże jej żadna fabuła. Jedyna zwięzła wypowiedź następuje na początku książki i wprowadza nas do dalszej części, której reszta składa się jedynie ze zbioru sentencji oraz złotych myśli, uczących nasze dzieci wrażliwości oraz empatii. Zwroty zawarte w książce są tak uniwersalne, że trafiają także do rodziców. Propozycja Mackesya to historia przyjaźni pomiędzy tytułowymi chłopcem, kretem, lisem oraz koniem, która opisana jest tylko i wyłącznie w formie relacyjnej, jako rozmowy przeprowadzane pomiędzy przyjaciółmi. Nie znajdziemy tam charakterystyki któregokolwiek z bohaterów, w żaden sposób nie zostaną również nakreślone miejsca ani okoliczności, w jakich są przeprowadzane ów rozmowy. Cała niezwykłość książki polega na tym, że to czytelnik w dużej mierze decyduje o ostatecznym kształcie utworu.
Ważnym elementem książki jest jej szafa graficzna, a mianowicie ilustracje oraz czcionka. Autorem powieści jest Charlie Mackesy, pochodzący z Wielkiej Brytanii artysta, zajmujący się głównie malarstwem i to on ilustrował własne dzieło. Charlie Mackesy nigdy nie ukończył żadnej szkoły związanej z tym kierunkiem, co prawda dwukrotnie rozpoczynał studia, jednak bardzo szybko z nich rezygnował. Jedyne lekcje, jakie udało mu się pobrać pochodzą z okresu trzymiesięcznej współpracy z amerykańskim malarzem portretowym. Z racji wrodzonego talentu i odbytych pod okiem specjalisty warsztatów udało mu się rozpocząć pracę jako ilustrator książek dla Oxford University Press oraz rysownik w The Spectator. Jego prace były wystawiane w The Park Walk Gallery w Londynie oraz w galeriach w Nowym Jorku i Edynburgu. Częste zmiany miejsca zamieszkania oraz miłość do muzyki zbudowały w Mackesym specyficzną wrażliwość i rozumienie świata, którym postanowił się z nami podzielić na łamach książki „Chłopiec, kret, lis i koń”.
Forma książki pozwala na to, żeby wspólnie z dziećmi „bawić się” czytaniem, a mianowicie można ją otworzyć na dowolnej stronie i przeczytać znajdującą się na niej sentencję, a następnie ponownie otworzyć książkę na innej, losowo wybranej stronie i ponownie zapoznać się z zawartą na niej treścią. Pomimo tego że przeczytamy zdania z pozornie dwóch, całkowicie ze sobą niepowiązanych części książki, stworzą one logiczną całość. To właśnie ta zależność sprawia, że czytanie może stać się niesamowitą, wspólną przygodą po meandrach naszych uczuć i być może pomoże nam w ponownym uporządkowaniu relacji rodzinnych.
Katarzyna Rodak
(katarzyna.rodak@dlalejdis.pl)
Charlie Mackesy, „Chłopiec, kret, lis i koń”, Wydawnictwo Albatros, Warszawa, 2019