Jeśli masz problemy z bolesnymi i obfitymi miesiączkami, koniecznie jak najszybciej odwiedź swojego ginekologa. Ponieważ nieleczona endometrioza może utrudniać zajście w ciążę!
Rozpoznanie endometriozy nie jest łatwe, a wszystko przez jej specyficzne objawy, które mogą wykazywać inne jednostki chorobowe. Jako pierwszy opisał ją Daniel Shroen pod koniec XVII wieku. Endometrioza najczęściej dotyka kobiety w wieku 25 - 30 lat, jednak do tej pory nieznana jest jej dokładna etiologia. Wiele z nich bardzo długo nie zdaje sobie sprawy z tego, że na nią choruje i często od pojawienia się jej pierwszych objawów do postawienia prawidłowej diagnozy, mija nawet kilka lat. Zazwyczaj, wszystkie nieprzyjemne dolegliwości występujące podczas miesiączki, kobiety uznają za normalne i nie informują o tym ginekologa.
U zdrowej kobiety, z regularnym cyklem, śluzówka macicy (endometrium) narasta, aby następnie pod wpływem hormonów złuszczyć się i wraz z krwią wydostać na zewnątrz. Natomiast w przypadku endometriozy, komórki endometrium zamiast opuścić organizm, wędrują w jego głąb, gdzie nadal utrzymują swoją wrażliwość na cykliczne działania żeńskich hormonów. Jednak problem polega na tym, że krew nie ma odpowiedniego ujścia i zaczyna gromadzić się, tworząc zrosty, torbiele endometrialne i przewlekłe stany zapalne.
W wielu przypadkach endometrioza może przebiegać bezobjawowo, a do rozpoznania choroby dochodzi przypadkowo lub też w trakcie diagnostyki niepłodności. Natomiast jeśli objawy już występują, to najczęściej w postaci:
U kobiet chorujących na endometriozę, śluzówka macicy rozrasta się poza jej obręb. Prowadzi to do włóknienia tkanek, a następnie powstawania blizn i zrostów. Jeśli zmiany takie obejmują jajniki i jajowody, wtedy może to ograniczać lub nawet blokować ich drożność. Nawet łagodne stadium choroby może powodować problemy z zajściem w ciążę, a wszystko przez jej toksyczny wpływ na komórki jajowe i zmniejszoną zdolność endometrium do implantacji zarodka. Szacuje się, że około 40 procent kobiet chorujących na gruczolistość zewnętrzną, ma problem z zajściem w ciążę. Jednak przy podjęciu odpowiedniego leczenia, można znacznie zwiększyć swoje szanse na posiadanie potomstwa.
Niestety endometrioza jest chorobą nieuleczalną, a wszystkie podjęte działania mają za zadanie jedynie złagodzić jej skutki i zahamować dalszy rozwój. Leczenie gruczolistości zewnętrznej opiera się na trzech filarach, którymi są: zwalczanie bólu, zatrzymanie postępu choroby i ewentualne wspomaganie płodności. Ból łagodzi się za pomocą leków przeciwbólowych lub w cięższych przypadkach, tych dostępnych na receptę. Następnie, w zależności od przyszłych planów pacjentki odnośnie macierzyństwa, podejmowane jest leczenie farmakologiczne lub chirurgiczne.
Jeśli kobieta nie planuje już dzieci, to w pierwszej kolejności stosowane jest leczenie hormonalne, które zatrzymuje postęp choroby i wyciszy pracę jajników. Zazwyczaj trwa ono od 6 do 9 miesięcy, a jego skuteczność jest duża. Natomiast u kobiet chcących poprawić swoją płodność przeprowadza się leczenie operacyjne, polegające na laparoskopowym usunięciu zmian wywołanych chorobą (udrożnieniu jajowodów, wycięciu torbieli jajników).
Leczenie dobrze jest podjąć w renomowanej placówce. Jedną z najlepszych w naszym kraju jest Klinika Leczenia Niepłodności INVICTA, która osiąga ponadprzeciętne wyniki w leczeniu endometriozy (więcej informacji dotyczących endometriozy uzyskasz na https://www.klinikainvicta.pl/nieplodnosc-faq/endometrioza/). Najlepsze rokowania, szczególnie po ukończeniu przez pacjentkę 35 roku życia, daje zapłodnienie pozaustrojowe, czyli in vitro. Niektóre z klinik INVICTA mogą pochwalić się 40 procentową skutecznością wykonanych zabiegów.
Endometrioza w żaden sposób nie przekreśla planów związanych z macierzyństwem. Jednak pamiętaj o tym, że im szybciej rozpoczniesz leczenie, tym większe będą Twoje szanse na zostanie mamą.
Fot. Materiały zewnętrzne