Do czego służy praca?

Opublikowano: 2017-01-14
Praca rozwija!
Pierwsza myśl, która najczęściej się nasunie, będzie taka, że do życia ogólnie, że bez niej nikt by się nie utrzymał i że człowiek bez pracy w ogóle przestałby istnieć.

Każde z tych stwierdzeń jest poprawne i daje do myślenia ludziom, którzy wciąż zwlekają z decyzją o podjęciu pracy. Jednak zatrudnienie to nie tylko pieniądze potrzebne na utrzymanie siebie, czy też rodziny, ale również zajęcie dające możliwość rozwoju osobistego.

To, że bez pracy w dorosłym życiu nie pożyjemy dożywotnio tak, jakbyśmy chcieli, bo nie będzie nas stać na opłacenie potrzeb materialnych, ani produktów potrzebnych do zrealizowania potrzeb najniższego rzędu, o tym wiedzą wszyscy. Dlaczego więc wielu młodych odkłada decyzję o pracy na tzw. „później”? Co się za tym kryje i dlaczego nie warto zwlekać zbyt długo?

Za odkładaniem najczęściej kryje się chęć życia w wygodzie oraz świadomość, że dopóki są rodzice, to praca może pojawić się w życiu znacznie później, bo czujemy się w jakiś sposób bezpieczni. Nieumiejętność podjęcia pracy często jest też spowodowana brakiem umiejętności wzięcia odpowiedzialności za siebie i swoje życie. Bywa, że jest to wina nadopiekuńczych rodziców, którzy w przeszłości nie pozwalali dziecku rozwinąć skrzydeł i chronili je przed wszelkim złem, przez co młody dorosły boi się wyjść do świata i otworzyć na rynek pracy.

Przeszłości nie jesteśmy w stanie już zmienić, ale nie musimy pozwalać jej wpływać na teraźniejsze, dorosłe już życie. Zwykle moment, w którym jesteśmy gotowi na podjęcie pracy przychodzi samoistnie. I właśnie wtedy, gdy czujemy już taką potrzebę, należy zacząć działać. Pierwszym krokiem jest pogodzenie się z nową sytuacją i przyjęcie do siebie tego, że już nie będzie jak dotychczas, że nie będzie już tak beztrosko i że dzień będzie wyglądał nieco inaczej i że nie będzie już tyle swobody, ani możliwości leniuchowania.

Pojawią się nowe obowiązki i wyzwania. I jedyną skuteczną metodą jest pogodzenie się z tym, że praca zobowiązuje i zachęca do wzięcia odpowiedzialności za siebie i za innych. Każdy młody, który wkracza już w dorosłe życie powinien wiedzieć, że moment, w którym będzie musiał działać niezależnie od rodziców i samodzielnie zarabiać na swoje utrzymanie prędzej, czy później i tak nadejdzie. A im wcześniej zapoznamy się z życiem zawodowym, tym łatwiej nam będzie funkcjonować w życiu społecznym.

Teoretycznie już większość 20latków jest gotowa, by rozpocząć pracę, ale z przyczyn już wyżej wymienionych nie podejmuje się jej. A praca, pomimo, że jest źródłem utrzymania, jest także szansą na poznanie samego siebie, swoich zalet i słabości. Pozwala ukazać, jak funkcjonujemy wśród ludzi, jakie mamy cechy temperamentu, czy potrafimy się komunikować, z czym sobie kompletnie nie dajemy rady, na co zwrócić uwagę podczas rozmowy. Daje także szereg wielu innych możliwości, których nie odkryjemy siedząc bezczynnie w domu.

Nuda zabija człowieka. To też oczywiste stwierdzenie. Niezdrowo jest nie mieć zajęcia i przez pół dnia przeglądach strony internetowe, czy kanały telewizyjne. Podczas leniwego trybu życia w człowieku umiera jego chęć do działania, człowiek przestaje czuć się ważny i potrzebny, pojawia się pustka i bezsens, giną nasze talenty i możliwości. Ale tak być nie musi. Podjęcie każdej aktywności zawodowej daje nam szansę, by rozwinąć skrzydła, by zacząć czuć się potrzebnym, by odkryć w sobie coś, o czym wcześniej nie wiedzieliśmy, by poznać swoje słabości, nad którymi będziemy mogli popracować.

Wynagrodzenie za pracę to sprawa drugorzędna. Również bardzo potrzebna do życia. Jednak największą zaletą pracy jest to, że możemy się dzięki niej rozwijać i dojrzewać.

Monika Trentowska
(monika.trentowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat