„Driven. Namiętność silniejsza niż ból” – recenzja

Opublikowano: 2015-04-12
Recenzja książki „Driven. Namiętność silniejsza niż ból”.
Bolesne doświadczenia spotkają Cię w życiu niezależnie od tego, jak bogatych masz rodziców, jak wiele dobrego zrobiłaś dla innych czy jak bardzo starasz się nie narażać na takie sytuacje.

Po fenomenalnym sukcesie „50 Twarzy Graya” każda książka, na okładce której znalazły się słowa takie jak „namiętność”, „erotyczny” czy „seksualny”, od razu w domyśle była stawiana z opowieścią o fantazjach niegrzecznego Christiana Greya o twarzy Jamiego Dornana. Do tego obowiązkowe zdjęcie prężnie wyginającego się kobiecego ciała na okładce ma nie pozostawiać czytelnikowi wątpliwości co do charakteru historii czekającej wewnątrz. Niestety, ten trend wyrządził krzywdę kilku całkiem niezłym książkom, które niebezpiecznie zawyżają poziom „grejopodobnych” tworów. Jednym z takich zaskakująco udanych eksperymentów z literaturą erotyczną dla kobiet jest książka „Driven. Namiętność silniejsza niż bólK. Bromberg.

Oczywiście nie spodziewajcie się klasycznej opowieści erotycznej ani tym bardziej ekscytującego romansu z lekką nutką swawoli. To raczej przykład na bardzo sprawne wykorzystanie znanych i oklepanych schematów, w które należało tchnąć nieco życia, by stworzyć niezbyt ambitną, ale przyjemną w odbiorze lekturę. Mamy więc Rylee, która ciężko pracuje zawodowo, poświęca się opiece nad osieroconymi chłopcami, którym stara się zapewnić lepszą przyszłość, a ponadto jest seksowną trzydziestolatką, która mieszka z jeszcze atrakcyjniejszą przyjaciółką z czasów studiów - Haddie. Jest też ON – Colton Donovan, zabójczo przystojny, obrzydliwie bogaty i nieprzyzwoicie rozpieszczony przez kobiety rajdowiec. Przypadek sprawia, że niepozorna, zapracowana kobieta przykuwa uwagę największego playboya w całym Hollywood, którego zdjęcia niemal co tydzień zdobią okładki kolorowych czasopism. O kilka minut u jego boku biją się największe piękności kraju, bo wiedzą, że dzięki temu ich raczkująca kariera modelki czy aktorki szybko przerodzi się w kalifornijski sen. Rylee, pochłonięta swoimi obowiązkami, nie zamierza uganiać się za bożyszcze tłumów, a co więcej, nie ma ochoty być zdobywaną przez buchającego testosteronem, zadufanego w sobie Coltona. Jednak mężczyzna nie uznaje sprzeciwu i znajduje sposób, by porwać zasadniczą panią samosię na kilka wyjątkowych chwil. Uwaga, spoiler! W końcu Rylee, nie mogąc oprzeć się jego zwierzęcemu magnetyzmowi, godzi się pójść z nim do łóżka. Coś jednak idzie nie tak – zamiast beznamiętnego pożegnania po jednorazowej przygodzie między kochankami rodzi się wyjątkowa więź, która wynika ze wspólnoty dramatycznych doświadczeń z przeszłości. Ona decyduje się ujawnić przyczynę blizn fizycznych i bólu psychicznego, on do końca pozostaje niezgłębiony...

Driven. Namiętność silniejsza niż ból” to do pewnego stopnia uwspółcześniona wersja bajki o Kopciuszku, w której piękny i bogaty książę wybiera niepozorną dziewczynę z tłumu otaczających go wspaniałych niewiast. Oboje po przejściach, dopiero ze sobą poczują tę wyjątkową wieź. Książka Bromberg to połączenie klasycznej opowieści ze sporą, ale dość wyważoną dawką pikanterii (na pierwsze „momenty” trzeba poczekać ponad 100 stron!) w pięknej scenerii pomagania osieroconymi dzieciom. Banał goni banał, oczywistość przeplata się z oczywistością, a jednak z niecierpliwością pochłania się kolejne strony. Wciągająca historia, przewidywalna i zupełnie nierealna, to idealny przykład bajki dla dużych dziewczynek, które przeglądając plotkarskie serwisy marzą o tym, że któregoś dnia ich zdjęcie z Channingiem Tatuumem albo Bradem Pittem znajdzie się na okładce magazynu „People” z tytułem „Just married!”.

Nie potrafię określić, na czym polega siła tej historii, wiem jednak, że z niecierpliwością będę czekać na kontynuację opowieści z nadzieją, że na sam koniec przeczytam: „I żyli długo i szczęśliwie”.

Michalina Guzikowska
(michalina.guzikowska@dlalejdis.pl)

„Driven. Namiętność silniejsza niż ból”, K. Bromberg, Wydawnictwo Helion, 2015



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat