Erogenne strefy kobiety

Gdyby znajomość stref erogennych przekładała się na czyny, z pewnością wiele więcej z nas mogłoby się pochwalić udanym życiem seksualnym.

W praktyce wygląda to najczęściej tak, że albo Panowie w ogóle nie mają pojęcia o istnieniu miejsc rozkoszy na ciele partnerki. Albo coś tam słyszeli, ale tak do końca sami nie wiedzą, w którym to kościele dzwoni. Błąd. Bo to wiedza bardzo istotna. Szczególnie w czasach, kiedy gra wstępna ogranicza się zaledwie do kilku gestów, a w łóżkach dominuje fast sex. Popęd płciowy kobiet zwykło się porównywać do piecyków elektrycznych. Przypisuje się im powolne rozgrzewanie i długie stygnięcie. Nie bez znaczenia zatem wydaje się znajomość stref erogennych, jeśli zależy nam na sukcesywnym stopniowaniu napięcia seksualnego.

Gdzie szukać?

Podobno kobieta to jedna wielka strefa erogenna. Podobno, bo w rzeczywistości wrażliwe miejsca zajmują około 15% powierzchni jej ciała. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że u mężczyzn takie czułe receptory to około 3-4%, to trzeba przyznać, że na ciele partnerki mają oni całkiem spore pole do popisu. Zaczynając od samej góry, a na czubkach palców kończąc.

Kobiety to miłośniczki czułych słów szeptanych do ucha, ciepła męskiego oddechu na karku, pocałunków na wewnętrznej stronie dłoni. Domaganie się takich gestów to nie tylko odzew romantycznej strony natury, ale również skuteczna droga do rozpalenia zmysłów. Obszarami wykazującymi największą wrażliwość erogenną są m.in. przestrzeń między łopatkami, piersi, brzuch i okolice pępka. Całowanie i delikatne pieszczenie jak najbardziej wskazane. Za kolejne miejsca niezwykle podatne na bodźce dotykowe uchodzą wewnętrzna powierzchnia ud, narządy płciowe, pośladki oraz okolice kostek stóp. Posiadają one wyjątkowe skupiska zakończeń nerwowych, przez co ich stymulacja może przynieść zaskakujące efekty.

Trzeba pamiętać, że każda kobieta to indywiduum. Erogenna wrażliwość każdej z nas może się więc różnić. I to, co jedną będzie rozpalało do białości, drugiej może wcale nie przypaść do gustu. Ważne, by poznać swoje ciało i jego reakcje. Odkrywanie jego tajemnic w duecie może być okazją do niezłej zabawy. Znajomość topografii kobiecego ciała to wiedza przydatna obojgu partnerom. Dzięki niej mężczyźni mają szansę doprowadzić swoją partnerkę na szczyty rozkoszy. A kobiety pokazać, w jaki sposób i gdzie lubią być dotykane.

Tak, jak w każdej grze, tak i w seksie zbytnia pasywność uczestników może położyć kres wygranej. Stymulacja stref erogennych krok po kroku to preludium stosunku zakończonego wspólną kulminacją doznań. Trochę kreatywności zatem nie zaszkodzi. A Panowie za swoistą mantrę powinni przyjąć sobie słowa rzymskiego poety Owidiusza - Jeśli znalazłeś te miejsca, których dotykanie jest dla kobiety przyjemne, to niech Cię nie powstrzyma fałszywy wstyd, ale niech ręka twoja tam błądzi.

Katarzyna Stec

( katarzyna.stec@dlalejdis.pl )