„GNIEW TYTANÓW”

Opublikowano: 2012-08-03
„GNIEW TYTANÓW” na DVD i Blu-ray.
Na Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD już 3 sierpnia.

Zapierająca dech w piersiach  superprodukcja inspirowana mitologią grecką.
Niewiarygodne efekty specjalne.
W rolach głównych gwiazda filmu „Avatar” Sam Worthington
oraz nominowani do Oscara® Liam Neeson i Ralph Fiennes.
Jedna z największych produkcji filmowych roku!

TYTANI POWRACAJĄ
„Gniew tytanów” to kontynuacja zrealizowanej w 2010 roku superprodukcji „Starcie tytanów”, która w kinach na całym świecie zarobiła prawie pół miliarda dolarów! Dwa lata później jej bohaterowie powracają w nowym obrazie, który dosłownie przykuwa do ekranów. Galapagos Films przedstawia wydanie Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD filmu „Gniew tytanów” – jednej z największych produkcji tego roku! Premiera już 3 sierpnia!

Dziesięć lat minęło od czasu gdy Perseusz (Sam Worthington) – syn boga Zeusa (Liam Neeson), pokonał potwornego Krakena. Dziś wojownik wiedzie spokojne życie rybaka i samotnie wychowuje 10-letniego synka Heliusa (John Bell).

Niestety, ten spokój nie będzie trwał wiecznie. Rozpoczęta przed dekadą wojna pomiędzy bogami i tytanami wciąż trwa, a brak wiary ludzi w bogów sprawia, że mieszkańcy Olimpu stają się coraz słabsi. Wraz z nimi słabną też mury potężnego więzienia w Tartarze – najmroczniejszej i najniżej położonej krainy w Hadesie – w którym zamknięty jest najpotężniejszy z tytanów – Kronos – ojciec Zeusa, Hadesa (Ralph Fiennes) i Posejdona (Danny Huston).

Kiedy Hades oraz syn Zeusa, bóg Ares (Edgar Ramírez) zawierają pakt z Kronosem i występują przeciwko Zeusowi, Perseusz  musi ponownie chwycić miecz w dłoń. Z pomocą wojowniczej królowej Andromedy (Rosamund Pike), syna Posejdona — półbóga Agenora (Toby Kebbell) oraz upadłego boga Hefajstosa (Bill Nighy) – pogromca Krakena wyrusza na niebezpieczną wyprawę w głąb podziemi, aby uratować Zeusa, obalić tytanów i ocalić ludzkość.

Galapagos Films przedstawia wydanie Blu-ray i DVD zrealizowanej za ponad 100 milionów dolarów superprodukcji „Gniew tytanów” w reżyserii Jonathana Liebesmana („Inwazja: Bitwa o Los Angeles”). W roli głównej w filmie wystąpił znany z „Avatara” Sam Worthington. Obok niego w obsadzie znaleźli się m.in. nominowany do Oscara® Liam Neeson („Lista Schindlera”), nominowany do Oscara® Ralph Fiennes („Angielski pacjent”), Danny Huston („Robin Hood”), Edgar Ramirez („Ultimatum Bourne’a’), zdobywca Złotego Globu Bill Nighy („Praci z Karaibów”), Toby Kebbell („Książę Persji: Piaski czasu”) oraz Rosamund Pike („Śmierć nadejdzie jutro”).

Ponadto w ekipie filmu znaleźli się m.in. nagrodzony Oscarem® montażysta Martin Walsh („V jak vendetta”), nominowany do Oscara® kierownik ds. efektów specjalnych Nick Davis („Mroczny rycerz”), nominowany do Oscara® kierownik ds. efektów protetycznych Conor O’Sullivan („Mroczny rycerz”), nagrodzony Oscarem® kierownik ds. efektów specjalnych i animatroniki Neil Corbould („Gladiator”) oraz nominowany do Oscara® charakteryzator Paul Engelen („Robin Hood”).

− To niesamowita przygoda, która prowadzi Perseusza w miejsca, jakich żaden śmiertelnik jeszcze nie widział, i zmusza go do zmierzenia się z wrogami, z jakimi nie przyszło walczyć żadnemu człowiekowi – mówi o filmie „Gniew tytanów” jego reżyser Jonathan Liebesman.

− Grecka mitologia jest ponadczasowa, ponieważ opiera się na klasycznych archetypach, elementach tragicznych, komicznych, zdradzie i zemście. Znajdziemy w niej wszystko, a w dodatku stanowi ona część naszej wspólnej kultury. Każdy wie, kim byli Zeus, Hades i czym jest Podziemie – dodaje Liebesman.

− Jonathan i scenarzyści chcieli wysunąć na pierwszy plan trudne relacje między Zeusem a jego synami, Perseuszem i Aresem, oraz jego złożone przejścia z Hadesem oraz ich własnym ojcem, Kronosem. Bardzo mi się to podobało, ten realizm fantastycznego świata, bardzo ludzkie emocje, które stoją za opowieścią rozgrywającą się w sferze baśni – wyjaśnia odtwarzający rolę Zeusa aktor Liam Neeson.

Autorami scenariusza do filmu „Gniew tytanów” są Dan Mazeau, David Leslie Johnson i Greg Berlanti. Pierwszym wyzwaniem z jakim musieli się zmierzyć było wymyślenie nowej przygody dla Perseusza. − W mitologii największe przygody Perseusza dobiegają końca po ocaleniu przez niego Andromedy, co miało miejsce w pierwszym filmie. Musieliśmy wyobrazić sobie, co robił później, wymyślić dla niego nową przygodę, czyli właściwie stworzyć „zagubiony mit”, który będzie sprawiał wrażenie autentycznego fragmentu mitologii – wyjaśnia David Leslie Johnson.

− Scenarzyści wymyślili własny mit, który idealnie wpisuje się w konwencję — jest to ważna opowieść, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Zgłębia uniwersalne motywy takie jak miłość i nienawiść między ojcami a synami oraz rywalizacja między rodzeństwem – podsumowuje producentka Polly Johnsen.

Podobnie jak w „Starciu tytanów” również i tym razem Perseuszowi na drodze do zwycięstwa staną mityczne bestie i potwory, z którymi walki są jednymi z najbardziej widowiskowych jakie mogliśmy ostatnio zobaczyć w kinie. Grecki heros walczy m.in. z wielogłową Chimerą, jednookimi cyklopami, armią wojowników Makhai o podwójnych ciałach oraz potężnym Minotaurem. − W filmie z pewnością nie brakuje różnorodnej akcji – mówi odpowiedzialny za efekty specjalne Nick Davis.

Potwory, z którymi przyszło się zmierzyć Perseuszowi powstały głównie dzięki wykorzystaniu grafiki komputerowej, którą jednak – dla większej wiarygodności – połączono z ujęciami zrealizowanymi bez efektów. − Aby widzowie nie wiedzieli, co było prawdziwe, a co powstało z wykorzystaniem grafiki komputerowej, lepiej jest stosować zarówno elementy komputerowe, jak i autentyczne. Dzięki temu efekt jest bardziej jednolity. Dlatego zniszczenia dokonane przez Chimerę najpierw wykonano na planie, a potem zespół zajmujący się efektami wizualnymi poprawił ostateczny efekt – wyjaśnia Neil Corbould, kierownik ds. efektów specjalnych.

Największym wyzwaniem dla ekipy było stworzenie postaci Kronosa – 500-metrowego tytana, z którym walka jest kulminacyjnym punktem filmu. – Kiedy pojawia się na ekranie przypomina bombę atomową - wielką eksplozję z tonami wulkanicznych odpadków odrywającymi się od niego i podpalającymi wszystko, co znajduje się na jego drodze – mówi reżyser Jonathan Liebesman.

W związku z wykorzystaniem tak wielu efektów specjalnych Sam Worthington najczęściej musiał przed kamerami udawać, że walczy z przeciwnikami, których w rzeczywistości na planie nie było. Po udziale w kilku realizowanych w podobny sposób superprodukcjach stał się jednak – jak sam o sobie mówi – mistrzem walki z zielonym ekranem.

− To proste: trzeba uwierzyć w ten świat. Jeśli jesteś zaangażowany i wierzysz w to, co robisz, uwierzą i widzowie. Wiemy, że to są wytwory komputera, ponieważ Kronos cyklopi i Chimera nie istnieją, ale jeśli wczuję się w tę sytuację na 100 procent, wtedy miejmy nadzieję widownia pójdzie tym samym tropem i zanurzy się w ten świat – mówi Sam Worthington.

Zdjęcia do „Gniewu tytanów” realizowane były na Teneryfie, w angielskim Shepperton Studios oraz w walijskich kamieniołomach. W tych ostatnich zrealizowano finałową scenę walki Perseusza i jego sprzymierzeńców z Kronosem i zbuntowanymi bogami, przy której pracowali m.in. koordynator ds. kaskaderskich Paul Jennings oraz specjalista od broni Nick Komornicki. − Mieliśmy okazję bawić się wielkimi potworami, organizować wielkie bitwy i udawać, że jesteśmy bogami. To było ekscytujące i świetnie się przy tym bawiliśmy – wspomina Jennings.

Obaj specjaliści, którzy wcześniej pracowali przy realizacji „Starcia tytanów”, bardzo ucieszyli się na możliwość ponownego spotkania na planie z Samem Worthingtonem. − Sam znakomicie radzi sobie ze scenami akcji i uwielbia sam wykonywać wszystkie kaskaderskie numery, poza tym ma wiele pomysłów, które pomagają nam podczas pracy nad tymi sekwencjami – mówi Paul Jennings. − Sam jest niezwykle zdolnym aktorem, który obija się o skały, ujęcie po ujęciu, i nigdy nie narzeka – dodaje reżyser Jonathan Liebesman.

− Sam chce, żeby akcję widać było na jego twarzy, kiedy tylko jest to możliwe. Im trudniejsza scena, tym większą ma motywację. Jest gotowy na wszystko.  Jest wsparciem dla nas filmowców i daje znakomity przykład reszcie aktorów i ekipie filmowej – mówi producent Basil Iwanyk.

− Myślę, że dziś widzowie wymagają takiego podejścia, a ja chcę, żeby widzowie cały czas byli ze mną i czuli atmosferę filmu do samego końca, więc staram się robić, co mogę, i nie zrobić sobie przy tym krzywdy – wyjaśnia Sam Worthington.

Na ekrany amerykańskich kin „Gniew tytanów” wszedł 30 marca 2012 roku w pierwszy weekend zarabiając ponad 33 miliony dolarów. Tego samego dnia obraz miał swoją premierę w naszym kraju. Zrealizowana za 150 milionów dolarów superprodukcjach w kinach na całym świecie zarobiła ponad 300 milionów.

− Staraliśmy się nakręcić epicki film, w każdym znaczeniu tego słowa. Inspirującą opowieść z emocjonującymi wątkami, wielkimi stworami, szybkimi scenami akcji, zjawiskowymi krajobrazami i słynnymi postaciami granymi przez niezwykle utalentowanych aktorów – mówi o „Gniewie tytanów” reżyser Jonathan Liebesman. .

WYDANIE BLU-RAY I DVD
Wydanie Blu-ray i DVD filmu „Gniew tytanów” na sklepowych półkach pojawi się już 3 sierpnia! Na płytach obok filmu znajdą się również wyjątkowe dodatki specjalne:

WYDANIE BLU-RAY:
MAXIMUM MOVIE MODE

  • Zadecyduj o swoim przeznaczeniu i wybierz jedno z dwóch wyjątkowych przeżyć: Ścieżkę ludzi lub Ścieżkę bogów
  • Scenopisy obrazkowe
  • Funkcja obraz-w-obraz
  • Zbliżenia
  • I wiele więcej!


WYDANIE DVD :

  • Sceny niewykorzystane


Fot. Galapagos
IP



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat