W dniu 17.07.2019 roku w województwie podkarpackim, w Hucie Komorowskiej, znaleziono psa. Psa, którego ktoś żywcem zakopał w ziemi na głębokości pół metra. Czy to nie jest przerażające? Co kieruje zachowaniem takiego człowieka? Jaki miał motyw? To smutne, a wręcz nie do uwierzenia, że ludzie zdolni są do takiego okrucieństwa. Zwierzęta nie są w stanie się obronić, powierzają swoim opiekunom i obcym ludziom swój los, wówczas gdy Ci dopuszczają się w stosunku do nich do agresji i przemocy, a nawet czynów, na myśl których ciarki przechodzą po plecach.
Pieska znalezionego w Hucie Komorowskiej na szczęście udało się odratować. Odnaleziono go zupełnie przypadkiem. Spacerowicze – ojciec i syn - usłyszeli piski, po czym poszli za dźwiękiem przerażonego zwierzaka. Mężczyzna wraz ze swoim synem odkryli makabryczne wydarzenie w środę 17.07.2019 roku po czym zaistniałą sytuację zgłosili funkcjonariuszom policji.
Piesek jest pod opieką specjalisty weterynarza. W tym przypadku udało się zapobiec tragedii jednak miejmy świadomość, że to nie jedyne, incydentalne sytuacje. Ludzie w okrutny sposób potrafią zachowywać się w stosunku do zwierząt. Jeżeli Jesteś tego świadkiem – koniecznie zgłoś sprawę na policję – nie pozostawiaj takich procederów bez konsekwencji.
Emilia Sękowska
(emilia.sekowska@dlalejdis.pl)
Fot. Policja podkarpacka