Od Melissy do melisek
Wiele z nas używa potocznego określenia „adidasy” na wszystkie buty sportowe. Nie myślimy już nawet o tym, że ma ono swoje źródło w jednej z pierwszych i obecnie najbardziej znanej marce je produkującej. Podobnie jest z meliskami. Firmą, która stworzyła ich prototyp była brazylijska Melissa. To jej projektanci wpadli na rewolucyjny pomysł połączenia plastiku i kauczuku w specjalne, niezwykle miękkie tworzywo, które nazwali Melflex. Miało ono być odpowiedzią na wszystkie problemy z wiosennym i letnim obuwiem, jakie zgłaszają kobiety z całego świata: obcieranie, słabe dopasowanie do stopy, powodowanie odparzeń po długotrwałym noszeniu. Po pierwszej nieudanej serii butów i testach, które nie wypadły pomyślnie, materiał został udoskonalony, a design poprawiony, w efekcie czego otrzymaliśmy znane dzisiaj całemu światu buty. Z marką Melissa współpracowało już wiele znanych projektantów, między innymi Vivienne Westwood czy Karl Lagerfeld.
Z czasem coraz więcej marek zaczęło inspirować się twórczością Melissy i obecnie możemy kupić meliski w najróżniejszych kolorach, wzorach i na każdą kieszeń. Najsłynniejsze i najpopularniejsze modele to te z wielkimi sercami i kokardami na nosku. Są jednak mniej ekstrawaganckie wersje dla kobiet, które cenią sobie wygodę w bardziej uniwersalnym wydaniu: np. czarno-białe albo w odcieniu nude. Dzisiejsze meliski to nie tylko płaskie baleriny. To również czółenka na obcasie, sandałki, ażurowe baletki, a nawet sztyblety i kalosze.
Jak noszą się meliski?
Czy warto jest kupić buty z gumy? Jeśli wciąż zadajesz sobie to pytanie i nie odważyłaś się nawet ich przymierzyć, może przekonają Cię ich właściwości. Oryginalne Melissy i meliski lepszej jakości mogą być świetną alternatywą dla skóry naturalnej, ponieważ tak jak ona, od nowości dopasowują się do stopy właścicielki, by stać się dla niej jak druga skóra. Jest to więc dobra wiadomość dla wszystkich, którzy ze względów ideowych nie chcą kupować skórzanych butów, ale tęsknią za jej jakością. Co istotne, nowoczesne tworzywo z którego wykonane są meliski, przepuszcza powietrze, a to sprawia, że nawet latem nie poci się w nim skóra. Nie ma także obaw, że z czasem meliski się rozciągną – zachowują one elastyczność przez długi czas. Są odporne na otarcia, podobnie jak na zabrudzenia, co na pewno docenią dziewczyny, którym zawsze brakuje czasu. Aha, czy wspominałyśmy już o tym, że oryginalne meliski... pachną? Zupełnie jak guma balonowa. Może nie wpływa to na komfort noszenia, ale jest bardzo miłym dodatkiem.
Jakie meliski będą modne tego lata?
Wszystko wskazuje na to, że w sezonie wiosna/lato 2017 szczególnie popularne będą meliski – baleriny i koturny w odcieniach od pastelowego beżu, przez brzoskwinię, łososiowy aż do różu. Fanki bardziej stonowanych wzorów nie muszą się jednak martwić – na pewno nie zabraknie w sklepach modeli w odcieniach beżu, szarości, czerni i bieli z subtelnymi dodatkami.
Autor zewnętrzny
fot. elikshoe