Na szczęście, znamy kilka sposobów do ujarzmienia bujnej i puszącej się fryzurki.
Metoda CG pochodzi z książki Lorraine Massey pt. „Curly Girl” i opiera się na kilku prostych zasadach, dzięki którym kręcone włosy przestaną się puszyć, a ich skręt będzie wyraźniejszy. Od czego zacząć?
- Oczyść włosy ze wszystkich silikonów. Umyj je za pomocą dowolnego szamponu z SLS lub SLES (przeważnie znajduje się na samym początku składu). Używaj go regularnie, ale nie częściej niż raz w tygodniu.
- Jeśli myjesz włosy często lub nawet codziennie, powinnaś używać delikatniejszych szamponów. Znajdź jakiś o łagodnym składzie, czyli taki który nie zawiera wyżej wspomnianego SLS i SLES - np. szampon dla dzieci.
- Staraj się nie suszyć włosów. Odłóż też do szafki ręcznik frotte i zastąp go bawełnianym t-shirtem. Absolutnie nie wycieraj ich mocno pocierając tylko delikatnie odsącz je z wody. Jeżeli musisz je wysuszyć to zainwestuj w suszarkę z funkcją jonizacji i susz wolnym, chłodnym nawiewem.
- Możesz też użyć bawełnianego t-shirtu do ugniatania włosów, czyli tzw. plumpkingu. Delikatne wyciskanie sprawi, że twoje loczki będą bardziej poskręcane.
- Pamiętaj o odżywianiu. Używaj odżywki nawilżającej (bez silikonów!) po każdym myciu. Możesz też nałożyć ją przed myciem na końcówki i szamponem umyć tylko skórę głowy. Na koniec nałóż odżywkę bogatą w olejki. Jest to tzw. metoda O-M-O, czyli odżywka-mycie-odżywka.
- Kręcone włosy z natury są bardzo suche, dlatego używaj odżywki bez spłukiwania lub balsamu do loków. Nałóż niewielką ilość i wgniataj go we włosy. Ważne jest, aby zabezpieczać narażone na rozdwajanie i złamania końcówki.
- Włosy rozczesuj przed ostatnim płukaniem, kiedy masz na nich odżywkę. Nigdy nie czesz suchych loków, bo narazisz je na złamania i wyrwiesz więcej niż powinnaś. Do czesania najlepiej używaj drewnianego grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami. Jeżeli napotkasz jakiś kołtun to odłóż grzebień i delikatnie rozczesz go palcami.
Curly Girl jest metodą bezsilikonową, jednak jeśli będziesz oczyszczać włosy szamponem z SLS raz w tygodniu, możesz pozwolić im na silikonowe serum, które będzie zabezpieczać twoje końcówki. Nigdy jednak nie może być ich w szamponie i odżywce. Jeżeli uzbroisz się w cierpliwość i będziesz regularnie dbać o swoje kręciołki to szybko je polubisz, a może nawet staniesz się dumną posiadaczką loczków i na zawsze pożegnasz się z prostownicą.
Natalia Wesoła
(natalia.wesola@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com