Jest w tym trochę prawdy, ale współczesne kobiety są bardzo samodzielne i niezależne, dlatego też żaden słoik im nie straszny. Co jednak, jeśli walka z zassaną zakrętką trwa dłużej niż powinna?
Poprawnie zamknięty słoik nie jest zakręcony na siłę, tylko szczelnie domknięty. Dopiero, gdy powidła stygną, w słoiku tworzy się podciśnienie, które mocno dociska zakrętkę. Przed otwarciem warto ją podważyć lub delikatnie puknąć, żeby zassało się powietrze z zewnątrz.
Pukając w pokrywkę szczelnie zamkniętego słoika, usłyszymy wysoki ton. Jeśli dźwięk jest głuchy (pusty), pokrywka nie jest naprężona, a to z kolei oznacza, że w środku nie ma podciśnienia i słoik nie jest dobrze zamknięty.
Co zrobić, gdy braknie nam sił? Należy zwiększyć ramię siły, a więc jak najbardziej odsunąć punkt przyłożenia siły od osi obrotu zakrętki. Na tym pomyśle opierają się urządzenia do otwierania słoików – mają obejmę, która chwyta zakrętkę oraz rączkę, która wydłuża ramię siły. Z dwa razy dłuższym ramieniem moment siły jest dwa razy większy.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com