Jak się zmotywować do napisania pracy dyplomowej

Opublikowano: 2016-06-08
Pisanie pracy dyplomowej - najważniejsza motywacja.
Termin oddania pracy dyplomowej coraz bliżej, twoje dzieło naukowe jest w powijakach, a zapał dawno ulotnił się jak kamfora? Oto kilka podpowiedzi, jak z tego wybrnąć.

Napisanie pracy dyplomowej to zmora większości studentów. Jest to ogromne wyzwanie dla charakteru i intelektu młodego człowieka. Przeraża czasochłonność tego zajęcia, zgromadzenie i wykorzystanie odpowiedniej literatury i umiejętne zastosowanie przypisów. Presja wiszącego nad głową przyszłego absolwenta uczelni wyższej: terminu złożenia swojego dzieła, także nie sprzyja spokojnemu oddaniu się naukowej twórczości.

Aby mocno zmotywować się do ukończenia, rozpoczętej kiedyś w przypływie szczerych chęci i optymizmu pracy dyplomowej, warto zwizualizować sobie cel podejmowanego przez nas wysiłku, czyli uzyskanie wymarzonego tytułu licencjata, magistra, doktora. Zaszczytne literki przed nazwiskiem to przecież nasza chluba już do końca życia. Czyż nie warto dla tej satysfakcji się poświęcić?

Ważne też, aby wybrać sobie temat, który naprawdę cię interesuje i którym z przyjemnością będziesz się zajmować. Zagadnienie wymyślone na łapu capu, takie, które jest aktualnie na topie albo takie, którym chcesz zaimponować otoczeniu, przypuszczalnie nie będzie sprzyjało twojemu bezproblemowemu poświęceniu się mu.

Podstawa to dobra organizacja pracy. Nie porywaj się z motyką na słońce. Nie napiszesz rewelacyjnej magisterki w dwa tygodnie. Rozplanuj sobie każdy dzień, w którym możesz zajmować się pisaniem, zadbaj o odpowiednią literaturę, kseruj potrzebne ci fragmenty i zaznaczaj kolorowym mazakiem cytaty, które użyjesz. Rób regularne notatki z czytanych pozycji. Dobrze przemyśl poszczególne rozdziały i wnioski, które mają wynikać z twojej pracy dyplomowej. Wybieraj do pisania te godziny dnia, w których najlepiej ci się myśli i w których masz najwięcej energii. Zapoznaj się z kilkoma przykładami prac naukowych. Przejrzyj je w uczelnianej czytelni.

Nie traktuj naukowego wysiłku jako kary i męczarni. Sama przecież wybrałaś sobie kierunek studiów. Bądź optymistką. Nagradzaj siebie, co kilkanaście ostatecznie napisanych stron. Wplataj w swoje starania chwile wytchnienia. Postanów tworzyć przynajmniej jedną stronę dziennie. Pamiętaj, że każda z nich przybliża cię do upragnionego końca.

Unikaj odwlekania wysiłku związanego z ukończeniem pracy dyplomowej. Poproś rodzinę i znajomych, by wspierali cię miłym słowem i przypominali o podjętym zobowiązaniu. Nie rozpraszaj się przy pisaniu. Uporządkuj biurko, wyłącz telefon, zamknij swój pokój na klucz i skup się na wykonaniu zadania, które przyniesie ci ogromną satysfakcję.

Świetnym motywatorem mogą być regularne spotkania z twoim promotorem. Jeśli zobowiążesz się do częstego przekazywania kolejnych fragmentów pracy profesorowi, głupio ci będzie nie stawić się przed nim z efektami swoich wysiłków na dyżurze.

Bodźcem, który „popchnie” twoją pracę licencjacką czy magisterkę do przodu może też być świadomość, że nie jesteś sama z tym „problemem”. Pomyśl, ilu studentów na całym świecie zmaga się, oprócz ciebie, z jej napisaniem. Czyż od razu nie jest ci raźniej?

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat