Przeziębienie jest bardzo popularną przypadłością. Dopada każdego bez względu na wiek średnio 1- 2 razy w roku. Niestety, zdarza się, że dopada nas o wiele częściej. Wtedy jest szczególnie dokuczliwe i chcemy się go jak najszybciej pozbyć. Przecież nikt nie lubi chorować.
Przeziębienie bywa zdradliwe. Rozwija się bardzo powoli, dając objawy, które łatwo możemy przeoczyć i pominąć, a bardzo ważny jest jak najszybszy atak. Podczas gdy przeziębienie dopiero się rozwija, czujemy się rozbici, zmęczeni i bardzo często dokucza nam ból i drapanie w gardle. Ból gardła jest jednym z pierwszych objawów przeziębienia.
Jeśli więc odczuwasz powyższe objawy od razu zacznij atakować. Na tym etapie masz szansę na to, aby nie dopuścić do rozwoju przeziębienia i szybko wrócić do pełni zdrowia. Kiedy czujesz, że coś cię bierze, weź jak najszybciej długą i ciepłą kąpiel, która pobudzi twój układ odpornościowy do pracy i walki z wirusami. Później napij się gorącej herbaty z cytryną i miodem i połóż do łóżka. Bardzo ważne jest, by nie dopuścić do dalszego wychładzania się organizmu, ponieważ wtedy wirusom łatwiej jest namnażać się.
Warto też ugotować i zjeść smakowitą i pożywną zupę. Najlepiej sprawdzi się rosół z ząbkiem czosnku. Pamiętaj, by pić dużo wody. Najlepiej tej niegazowanej i mineralnej. Możesz też wspomagać się lekami dostępnymi w aptece, witaminą C lub produktami, które pomagają wzmacniać odporność organizmu. Jeśli poczujesz pierwsze objawy przeziębienia, to zanim położysz się spać, weź potrzebne leki. Organizm najlepiej regeneruje się w nocy, także pamiętaj także o tym, by w przeziębieniu nie kłaść się zbyt późno i dobrze wypocząć. Gdy pojawi się gorączka, możesz zbijać ją lekami do tego przeznaczonymi i wspomagać się naturalnymi metodami. Dobrze sprawdzi się np. herbata lipowa lub malinowa.
Jeśli jednak przeziębienie mimo to cię rozłoży, pojawi się katar i męczący kaszel, pamiętaj, by w miarę możliwości zostać na parę dni w domu, nie przemęczać się, zażywać odpowiednie leki i brać ciepłe kąpiele.
Monika Trentowska
(monika.trentowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com