Najlepszą odpowiedzią może być: wszędzie. Otóż jeśli idziesz ulicą i widzisz różne obiekty – przypomnij sobie, jak dany wyraz brzmi w języku obcym, którego się uczysz, a następnie ułóż z nim zdanie. Jeśli nie wiesz, od razu kiedy będziesz miała pod ręką słownik lub dostęp do internetu – sprawdź to. I również ułóż to zdanie.
Nie marnuj czasu spędzonego w kolejce do kasy. Wyciągnij telefon komórkowy i przeczytaj nawet krótki artykuł o celebrytach w danym języku obcym. Uwierz, że właśnie takie drobne kroki doprowadzą cię do sukcesu. Miejsc do nauki szukaj kreatywnie – może to być kolejka do lekarza lub pięć minut w oczekiwaniu na autobus do pracy.
To właśnie te pięć minut, ale regularnie, może być kluczowe w osiągnięciu zamierzonego celu. Również w domu wypatruj takich luk, w które możesz wcisnąć pięć nowych słówek czy jedną zasadę gramatyczną. Powtórzona kilkukrotnie utrwali się w twojej pamięci i będziesz mogła ją wykorzystać w trakcie najbliższego spotkania w pracy w międzynarodowym gronie.
Jeździsz windą w pracy? Ustal sobie, że każdy taki przejazd związany jest z przypomnieniem sobie pięciu słów dotyczących jednej czynności, np. sprzątania czy gotowania. Jeśli piszesz jakiś dokument w pracy, to przyjdź do domu i spróbuj napisać podobny w języku, którego się aktualnie uczysz, a przynajmniej wypisz sobie kluczowego dla tego pisma słówka.
Jeśli uczysz się języka obcego, którym interesuje się ktoś z twojego otoczenia, to świetnym pomysłem będzie również przeznaczenie pewnej ilości czasu na rozmowę w mowie innej niż ojczysta. Dzielenie z kimś danego celu powoduje, że wspólnie napędzacie się do zrealizowania zamierzonych planów.
Podobno wszyscy śpiewamy pod prysznicem… a jeśli nie, to od dzisiaj zacznij. Oczywiście w języku, w którym się uczysz. Postaw w bezpiecznym miejscu komórkę i puść piosenki wykonawców z danego kraju. Po którymś razie będzie śpiewała równie dobrze, jak oni. Najważniejsze – relaks i nauka jednocześnie.
Zobacz również:
Katarzyna Kolibabska
(katarzyna.kolibabska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com