Podczas tułaczki przez opustoszałe ulice warszawskich Starych Bielan, starego miasta Sandomierza i Zamościa narrator spotyka postaci, które inspirują go do snucia refleksji o istocie podróżowania, a także wartości sztuki czy nieodłącznych dla ludzkiej egzystencji utrapieniach.
Wśród jego licznych wizji na granicy snu i jawy powraca niczym echo piękna, tajemnicza kobieta. To ona staje się najważniejszym obrazem towarzyszącym mu w pogoni za magią chwili – słońca przeciekającego przez gałęzie drzew, nocnych rozmów przy wodzie z miętą czy pokrytych śniegiem kocich łbów starówki, z której sączy się muzyka ulicznych grajków…
Mimochodem w lustrze zobaczyłem odbity ogród, a w nim coś, co na ułamek chwili zatrzymało czas. Wydało mi się, że pomiędzy drzewami widzę kobietę, która jaśniała spowita aurą zachodzącego słońca. Jej włosy spadały na szyję i spływały dalej na plecy niczym fale spokojnego morza. Była jak meteor wpadający w atmosferę ziemską.
Rodzaj literatury: Inne
Format: 121x195, skrzydełka
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 222
ISBN: 978-83-8373-120-9
Rok wydania: 2024