Letnia noc bez konsekwencji

Jest to kwestia warta poruszenia, bo co roku w marcu i kwietniu wielu (często jeszcze bardzo młodych) ludzi zbiera owoce szalonych letnich nocy, stając się rodzicami.

Wakacyjne wyjazdy w przepiękne, romantyczne miejsca z ukochanym lub też spontaniczne wypady do nadmorskich czy górskich kurortów, gdzie na parkiecie tłumnie obleganych dyskotek tańczy się do białego rana z przystojnym nieznajomym mogą mieć nieoczekiwany finał. Dla niektórych wręcz tragiczny. Często nieprzemyślana noc, choć wydawała się wspaniała, rankiem rozczarowuje, a w niektórych wypadkach pozostawia skutki w postaci ciąży.

Jak się zabezpieczyć przed nieplanowaną ciążą w wakacje? Choć z pozoru każdy wie, jak to powinno wyglądać, w praktyce okazuje się, że ten temat musi być ciągle poruszany od nowa. Ciągle bowiem znajdują się osoby, które potrzebują poznać sposoby na uniknięcie wpadki po wakacyjnym seksie.

Istnieje wiele metod, pozwalających uchronić się przed nieplanowanym rodzicielstwem. Najpopularniejsza jest prezerwatywa. I choć zasadniczo to facet musi z niej skorzystać, to warto, by i kobieta zawsze miała jakąś przy sobie na wypadek, gdyby mężczyzna nie miał takowej w danej chwili. Czasem dobrze jest także przypomnieć mężczyźnie o jej użyciu – tak na wszelki wypadek.

Inny sposób, który jest już zależny od kobiety to antykoncepcja hormonalna. Tabletki lub plastry są najczęściej spotykane i choć nie należą do najtańszych, to na pewno warto w nie zainwestować, bo są jednym z najskuteczniejszych zabezpieczeń. Oczywiście nie chronią przed chorobami przenoszonymi drogą płciową – tutaj najlepiej sprawdza się prezerwatywa, dlatego należy jej używać szczególnie, podczas przygodnego seksu z nieznajomym. Istnieją jeszcze inne, mniej popularne sposoby, np. stosowanie wkładek domacicznych czy pierścieni. Wybór odpowiedniej metody antykoncepcji zależy od upodobań i należy samemu zdecydować się na najbardziej odpowiednią.

Nie należy zapominać także o metodach naturalnych, jak kalendarzowa, termiczna czy poprzez obserwację śluzu. Nie są one tak inwazyjne, jak metody hormonalne czy mechaniczne, ale za to są mniej skuteczne. Wymagają również miesięcy obserwacji własnego ciała i sumienności. Ich ogromną wadą jest to, że łatwo zawodzą, szczególnie podczas zmian w organizmie, a te w wyniku zmiany otoczenia czy dłuższej podróży są bardzo częste.

Co zrobić, gdy już jednak straciłyśmy głowę i uległyśmy namiętności, zapominając o jakimkolwiek zabezpieczeniu? Istnieją na rynku tabletki, które uniemożliwiają połączenie się plemnika z komórka jajową, o ile przyjmie się je w ciągu 72 godzin od stosunku. Nie są to tabletki przerywające ciążę, lecz jedynie tzw. „antykoncepcja po”. Należy więc czym prędzej udać się do lekarza i poprosić o receptę, a najlepiej pomyśleć o tym jeszcze przed wyjazdem. Nie należy jednak zapominać, że nie powinna to być nasza podstawowa metoda zabezpieczania, a jedynie koło ratunkowe w sytuacji awaryjnej.

Mimo iż seks w romantycznej, wakacyjnej scenerii jest niesamowitym przeżyciem, któremu warto ulec, należy pamiętać o konsekwencjach. Zabezpieczenie jest konieczne, by z pełną swobodą oddać się rozkoszy. Jeśli nie możemy zapewnić sobie bezpieczeństwa, lepiej ochłonąć i odmówić szalonej nocy, bo może się ona skończyć nie cudownymi wspomnieniami, lecz ciążą, która na zawsze zmieni nasze życie.

Joanna Kochel
(redakcja@kobieta20.pl