Pisanie dziennika w trakcie wakacji

Opublikowano: 2017-02-21
Czy warto pisać dziennik w trakcie wakacji?
Na pewno nie raz słyszałaś o ludziach, którzy spisują swoje wspomnienia z wakacji. Nie raz, nie dwa jest to podstawa do napisania książki. Czy sama myślałaś o robieniu notatek na urlopie?

Jest to bardzo ciekawy pomysł. W trakcie wakacji mamy okazję widzieć dużo, poznawać wiele nowych miejsc, smakować nowe potrawy. Wydarzenia, którymi jesteśmy otoczone, są inne, dlatego też mamy głębsze doznania i jesteśmy zaskakiwane. Wieczorem warto przysiąść nad zeszytem czy kartką papieru i poświęcić nawet pięć-dziesięć minut na spisanie naszych wrażeń. Dlaczego jest to aż tak istotne?

Takie regularne, nawet powierzchowne, analizowanie minionego dnia pozwoli nam zobaczyć, jaki rodzaj aktywności podobał nam się najbardziej. Jest to świetna inspiracja do tego, co możemy robić następnego dnia. Nierzadko okazuje się, że chcemy jeszcze raz pójść w dane miejsce, ponieważ na kartce poświęcamy mu sporo miejsca. Normalnie stwierdziłybyśmy zapewne, że w trakcie wakacji lepiej zobaczyć coś nowego, zjeść w innym miejscu niż minionego dnia.

Jednak spisanie swoich wrażeń, stworzenie właściwie swego rodzaju recenzji pozwoli nam na spojrzenie w głąb siebie i pokazanie samym sobie, czego tak naprawdę chcemy. Jest to w pewien sposób zdystansowanie się do swoich potrzeb. Umieszczenie ich na kartce oddala nas nieco, odłącza od nich. Dzięki temu patrzymy na nasz gust z innej perspektywy i szybko jesteśmy w stanie zweryfikować, czego oczekujemy.

W regularnym spisywaniu wrażeń w trakcie wakacji jest jeszcze jeden praktyczny aspekt. Na pewno każda z nas dobrze pamięta moment, kiedy koleżanki z pracy czy ktoś z rodziny dopytuje się o szczegóły. A my – wciąż będące jedną nogą w miejscu, gdzie spędzałyśmy wakacje – w pełni emocji nie umiemy dokładnie wytłumaczyć, czemu akurat to było w naszym pobycie najfajniejsze. Nasze prywatne zapiski ułatwią nam odpowiedź na takie pytania. Będą również dla nas fajną opcją na powrót do miejsca, które kojarzy nam się z odpoczynkiem i radością. W czasie gorszych dni może być to tzw. lek na całe zło.

Katarzyna Kolibabska
(katarzyna.kolibabska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat