Ponad hejtami

Opublikowano: 2015-12-28
Czy walczyć z hejterami?
Hejt to już nie tylko bezpodstawna krytyka, hejt to miara sukcesu. Walczyć z hejterami nie będziemy, bo szkoda czasu na zniżanie się do ich poziomu, ale możemy sobie z nimi poradzić i... wykorzystać!

Hejterstwo rodzi się niewątpliwie wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z sukcesem. Kto marnowałby czas na kopanie leżącego? Przecież można uprzykrzyć życie komuś, kto osiągnął trochę więcej niż przeciętny Kowalski sobie wymarzył. Ale! Podobno gorszy od stada hejterów może być tylko hejterów brak. Czas zacząć doceniać krytykę, nawet jeśli jest bezpodstawna.

Po pierwsze: ignoruj. Po drugie: nie daj się ponieść emocjom. Po trzecie: nie szukaj sposobów na zemstę. Takich poradników „jak walczyć z hejterami” powstało już przynajmniej kilkanaście, może kilkadziesiąt. To niby bardziej niż oczywiste, że nie możemy pozwolić sobie na dyskusję z kimś, kto nie ma pojęcia o czym mówi. Hejter tylko czeka, aż wzniecimy ogień. Wszelkiego rodzaju błyskotliwe odpowiedzi, żeby ich poniżyć również są niepotrzebne. Oni nie potrzebują naszej pomocy, żeby pokazać jak niski poziom reprezentują. Chociaż...

Ewa Chodakowska ostatnio opublikowała na Facebooku zdjęcie swoich umięśnionych pleców. Wśród jej obserwatorów znalazło się stado osób, które napisało, że wygląda: „okropnie”, „mało kobieco”, „jak chłop” itp. Jednej z hejterek na komentarz: „dla mnie takie mięśnie są nieapetyczne” odpisała: „Hmm.. Nie martw sie ;) nigdy nie będziesz takich miała jak nie chcesz. To wymaga duuuuuużo pracy”. Komentarz polubiło prawie półtora tysiąca osób, a Ewa zyskała kolejnych fanów, którzy stanęli w jej obronie.

Musisz wiedzieć, że produkt, który nie padnie ofiarą nienawiści, nie będzie wielbiony. Marilyn Monroe wbrew krytycznym opiniom nie myliła się mówiąc: „Nieważne jak o tobie mówią, ważne by mówili”. Osoby idące własną drogą, unikające szablonowych rozwiązań zawsze będą traktowani w pogardliwy sposób i to jest właśnie najlepszy dowód na to, że obrali dobre tory. Im więcej hejtów tym większa pewność, że to, co robisz doprowadza ludzi do furii, bo ci zazdroszczą. Doceń to. Nie każdy spotyka się z zazdrosnymi spojrzeniami.

Wykorzystaj też hejty jako motywator. Rób to, co robisz na dwieście procent. Będziesz miała czyste sumienie i pewność, że dałaś z siebie wszystko. Być może osiągniesz jeszcze więcej niż dotychczas. Wtedy śmiało możesz odpalić komputer, czytać komentarze i śmiać się w głos. Najważniejsze to być PONAD całą tą zawiścią i zazdrością. I w domowym zaciszu przy kubku gorącej herbaty cieszyć się, że hejterzy są.  Bo gdyby ich nie było to byłby znak, że nie jesteś na szczycie.

Natalia Wesoła
(natalia.wesola@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat