Porzeczki – źródło piękna

Jeśli w twoim ogrodzie lub działce rośnie choć jeden krzaczek porzeczek (czerwonych, czarnych lub białych), nie powinnaś dopuścić do tego, aby owoce się zmarnowały i opadły. Jeżeli myśl o kucaniu i schylaniu się w celu zerwania owoców budzi twoją niechęć i przegrywa z pomysłem położenia się na leżaku z kolorową gazetą, być może już za chwilę przekonasz się, że czasem warto przez chwilę się nagimnastykować, zbierając porzeczki. Wystarczy garść owoców, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie organizmu na niektóre witaminy i minerały.

Chyba wszyscy znają dobroczynne właściwości witaminy C. Jeśli w lecie zajadasz się porzeczkami, możesz spokojnie zapomnieć o jej łykaniu w postaci tabletek. Porzeczki, szczególnie czarne, z powodzeniem je zastąpią. Dzięki systematycznemu podjadaniu tych owoców, możesz skrócić czas trwania przeziębienia, podnieść odporność organizmu oraz wzmocnić naczynia krwionośne. Porzeczki korzystnie wpływają również na cerę, włosy i paznokcie, a także wspomagają trawienie.

Piękna kobieta to wypoczęta i zadowolona kobieta. Jesteś zmęczona, męczy cię napięcie przedmiesiączkowe, wszystko idzie źle? Zanim łykniesz tabletki przeciwbólowe czy suplement diety, zjedz garść porzeczek, a już po chwili poczujesz się lepiej dzięki zawartemu w nich magnezowi. Skuś się na nie, również kiedy dręczy cię bezsenność lub migrena. Zastanawiając się nad tym, czy wybrać kolejną porcję lodów czy może kilka gałązek porzeczek, których nieco kwaśny smak równie skutecznie orzeźwia, wystarczy spojrzeć na zawartość kalorii: garść czerwonych porzeczek to tylko 14 kalorii! Dla porównania - dwie gałki lodów to 120 kalorii.

Jeśli nadal się nie przekonałaś, uważaj: porzeczki zawierają mangan, którego niedobór może prowadzić do braku ochoty na seks, a tego chyba każda kobieta, jak i jej mężczyzna, chcieliby uniknąć.

Należy pamiętać, że najwięcej witamin zawierają świeże owoce. Można je zjeść zaraz po zerwaniu i umyciu. Jeśli jest ich więcej, można ugotować kompot, upiec ciasto, przyrządzić galaretkę lub kisiel, a nawet zamrozić. Czy jest coś lepszego, niż owocowa namiastka lata w środku zimy? Możliwości jest sporo, a przy okazji, zbierając porzeczki, opalisz się bardziej równomiernie, niż leżąc na kocu.

Hanna Kwaśna
(hanna.kwasna@kobieta20.pl)