Nieprawda! Bo kwiecień jest też miesiącem trudnym i męczącym. Umówmy się: nie każda z nas dobrze znosi przesilenie wiosenne, przestawienie się z trybu „zima” na tryb „wiosna z elementami lata” nie każdej z nas przychodzi łatwo i bezboleśnie.
Dokuczają nam duże wahania temperatur, czujemy się ociężale i sennie. Chciałybyśmy mieć dużo energii, chciałybyśmy efektywnie wykorzystywać każdy dzień, ale nasze ciało i psychika nie są na to gotowe. A to powoduje frustrację: jak to każdy wraz z nadejściem wiosny odżywa, podejmuje nowe wyzwania, a ja wręcz przeciwnie? To niesprawiedliwe!
Jak zatem przeżyć kwiecień? Jest kilka sposobów, które mogą w tym pomóc:
- Daj sobie przyzwolenie na działanie „na zwolnionych obrotach”. Nie spiesz się z realizacją wiosennych postanowień (schudnę, pozbędę się niepotrzebnych ubrań, zapiszę się wreszcie na kurs asertywności). „Rozkręcaj się” powoli, stopniowo, małymi kroczkami. Nie funduj „terapii szokowej” ani swojemu ciału ani umysłowi. Czyli: jeżeli wiosną chcesz biegać zacznij od krótkich dystansów i rozsądnego tempa. Jeżeli obiecałaś sobie, że nauczysz się nowego języka, nie zmuszaj się do „wkuwania” setki słówek dziennie… i tak dalej.
- Ubieraj się „na cebulkę”- to jedyny sposób żeby uniknąć przegrzewania się i wyziębiania na zmianę. Pamiętaj, że pogoda w kwietniu bywa bardzo kapryśna i bardzo zdradliwa! A ostatnie czego teraz potrzebujesz to przeziębienie…
- Nie unikaj słońca. Nawet jeżeli czujesz do niego pewną niechęć (bo tak nagle jaskrawo świeci, razi w oczy i w ogóle to za mocno grzeje) to pamiętaj, że ma ono dobroczynny wpływ na twój organizm. Więc wystawiaj twarz do słonecznych promieni- choćby po to żeby zaopatrzyć swoje ciało w witaminę D i żeby poprawić stan swojej cery…
- Jedz mniej i lżej niż zimą. Tak, to właśnie ten czas żeby zacząć gubić pozimowe i poświąteczne dodatkowe kilogramy. Wiele z nas właśnie dlatego źle czuje się wiosną, że jesteśmy cięższe po zimie. Nie dość, że przez to ruch sprawia nam mniejszą frajdę to jeszcze nie wyglądamy tak jakbyśmy chciały. Oprócz wprowadzenia lżejszego jadłospisu koniecznie pamiętaj też o nawadnianiu swojego organizmu! To właśnie odwodnienie, a nie kwiecień, może być przyczyną bólów głowy, senności i apatii…
- Szukaj zieleni! Pojedź na wieś albo chociaż przejdź się po parku. Przedwiośnie naprawdę bardziej cieszy, kiedy ma się kontakt z przyrodą.
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com