Przyjaźń i joga

Opublikowano: 2011-02-18
recenzja książki
Kolejna babska książka o miłości, przyjaźni, rozstaniach i powrotach. Kolejne szczęśliwe zakończenie.

Czy można napisać coś, co jeszcze nie zostało w tym temacie powiedziane? Czy pisząc o przyjaciółkach na śmierć i życie, można jeszcze przyciągnąć przeciwników? Oczywiście, że można. Wystarczy mieć talent, jaki posiada debiutująca pisarka Zoe Fishman.

Kwestia równowagi” opowiada o wyjątkowym związku czterech całkowicie różnych kobiet. Charlie, Sabine, Naomi i Bess spotykają się przypadkiem na zjeździe absolwentów uczelni. Kiedyś dobre znajome z akademika, dziś niewiele mają sobie do powiedzenia. Każda z nich prowadzi inne życie, ma inne problemy. Łączy je jedno. Każdej z nich czegoś brakuje. Charlie, właścicielka słabo prosperującej szkoły jogi namawia swoje dawne koleżanki na wizytę na zajęciach. Wszystkie się zgadzają, lecz każda ma ukryty w tym cel. Lepsze pośladki, interesujący artykuł, dodatkowy zarobek. Żadna z nich nie wie, jak kilka weekendów zmieni całe ich życie.

Choć autorka porusza tematy stare jak świat, zwraca również uwagę na inne sprawy. Jedna z bohaterek książki, samotna matka, dowiaduje się, że cierpi na stwardnienie rozsiane. Inna bohaterka powieści pragnie wyciągnąć z koleżanek szczegóły ich życia i napisać artykuł o niespełnionych kobietach, będący przepustką do lepszego świata. Spodziewałam się tradycyjnych problemów amerykańskich 30-latek, a poznałam kobiety stojące przed naprawdę ważnymi życiowymi wyborami. Zoe Fishman przybliża czytelnikom losy kobiet, którym daleko do bohaterek „Seksu w wielkim mieście”. Nie są piękne i bogate, ich jedynym problemem nie jest wybór sukienki na wieczór. Bohaterki „Kwestii równowagi” to prawdziwe kobiety z prawdziwym życiem, które nie jest kolorowe. Dzięki jodze, a właściwie swojemu towarzystwu, z zagubionych i niepewnych siebie stają się silne i twarde.

Kwestia równowagi” to ciepła i optymistyczna książka. Choć opowiada o tematach przemaglowanych przez setki pisarek na tysiące sposobów, wcale nie jest nudna i sztampowa. Zoe Fishman opisała przyjaźń czterech dziewczyn tak interesująco, że nie sposób nie polubić tej książki. Czytając o problemach i przyjaźni, czytelnik nabiera przekonania, że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji.

Zoe Fishman nie napisała książki patetycznej, w której zawarte są wszystkie mądrości świata. Stworzyła zwyczajną powieść dla zwyczajnych kobiet. I sprawia, że czytelniczka pod koniec lektury uśmiecha się sama do siebie, zdając sobie sprawę, że życie wcale nie jest takie złe.

Katarzyna Bereza
( katarzyna.bereza@kobieta20.pl )

Zoe Fishman, „Kwestia równowagi”, Prószyński i S-ka, Warszawa 2011



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat