Najlepszym naturalnym składnikiem, który doskonale rozjaśnia włosy. Wystarczy zmieszać 1/3 szklanki świeżo wyciśniętego soku z cytryny z ¾ szklanki wody. Następnie spryskać czuprynę powstałą miksturą, ale należy pamiętać, żeby nie robić tego od samej nasady. Mieszankę pozostawiamy na głowie przez 2 godziny, ale 30 minut powinnyśmy spędzić na słońcu. Trzeba uważać, by na skórze nie znajdował się sok, gdyż w kontakcie ze słońcem mogłyby powstać bolesne pęcherze. Warto pamiętać, by przed i po użyciu rozcieńczonego soku z cytryny koniecznie nałożyć na włosy odżywkę, ponieważ cytryna bardzo wysusza włosy.
Pewnie każda z nas wie, że oliwka stanowi znakomitą odżywkę nawilżającą, ale zapewne żadna z nas nie zdawała sobie sprawy z tego, że za jej pomocą można zrobić naturalnie wyglądające refleksy. Jak to zrobić? Wystarczy wczesać we włosy znaczną ilość oliwy z oliwek, a następnie przez godzinę posiedzieć na słońcu. Pamiętajcie, żeby dokładnie zmyć produkt, gdyż potem możecie odczuwać dyskomfort w postaci tłustych włosów. Dla uzyskania znacznych efektów, „zabieg” należy powtarzać przez trzy dni w tygodniu. Po takim zabiegu włosy będą nie tylko są rozjaśnione, ale przy okazji fundujecie im doskonałe nawilżenie.
Słyszałyście, że herbata również doskonale rozjaśnia nasze włosy? Tak, a dokładniej herbata rumiankowa. Zaparz pełny dzbanek tego naparu i pozostaw do całkowitego ostygnięcia. Umyj włosy i nałóż na nie odżywkę, by następnie opłukać je herbatą z rumianku. Wyjdź na słońce na około 30-60 minut. Powtarzaj tę czynność każdego dnia, dopóki nie uzyskasz pięknych, naturalnych refleksów.
Pewnie będziecie zaskoczone, ale piwo również potrafi zdziałać cuda na naszej głowie! Wystarczy kupić sześciopak jasnego piwa. Cztery z nich przelewamy do miski. Zanurzamy włosy w piwie i wychodzimy na słońce. Pozostałe dwa piwa należy wypić czekając godzinę, aż mikstura zacznie działać. Po tym czasie płuczemy włosy zimną wodą. Potem nakładamy ulubioną, nawilżającą odżywkę. Zabieg powtarzamy 2-3 razy w tygodniu.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com