Sprechen Sie deutsch? Parlez vous franҫais? – czyli o nauce języków

Opublikowano: 2017-02-01
Nauka języków obcych.
Jak ja chciałabym rozumieć, co oni mówią w tej obcojęzycznej telewizji… - taka myśl pojawia się w głowie niejednej z nas. Czemu nie miałybyśmy spełnić swoich marzeń i zmienić życie na lepsze?

Odpowiedzi na powyższe pytanie może być wiele: nie mamy talentu do nauki języków, nie lubimy wkuwać słówek na pamięć, nie mamy pieniędzy na kursy językowe. Ja jednak chcę zburzyć każdą naszą linię obrony.

Talent do nauki nie jest potrzebny – najważniejsza jest motywacja i systematyczność. Słówek wcale nie musimy sobie wbijać na siłę do głowy – istnieją metody, dzięki którym nauka słownictwa przestanie być koszmarem ze szkolnych lat. A kursy językowe? Nie jest konieczne, by z nich korzystać! W takim razie, jak się uczyć?

Jest wiele sposobów, które z pewnością ułatwią nam poznawanie nowych języków. Pierwszym i podstawowym błędem nowicjuszy jest uczenie się na początku nawet po kilka godzin dziennie. Pierwsze dni nauki wiążą się z ogromnym zapałem do pracy, który niestety znika tak szybko, jak podpalone źdźbło trawy. Lepszą strategią jest nauka chociażby po 15 minut każdego dnia – w ten sposób nie ogarnie nas znudzenie, a przy okazji będziemy systematyczne, co jest bardzo ważnym filarem, na którym oprze się cała nasza znajomość języka. Po drugie dowiedzmy się, w jaki sposób najlepiej chłoniemy nowe wiadomości – jesteśmy wzrokowcami czy słuchowcami? W zależności od naszego typu, większość ćwiczeń powinna się opierać odpowiednio na zmyśle wzroku lub słuchu. Poza tym wybierajmy różnorodne rodzaje ćwiczeń. Maglowanie gramatyki przez cały tydzień jest złym pomysłem. Połączenie różnych płaszczyzn językowych pozwoli nam w stosunkowo krótkim czasie dostrzegać nasze postępy. Co jeszcze możemy robić? Oczywiście dobrym pomysłem są fiszki, czyli małe karteczki, na których z jednej strony zapisujemy słówko w języku obcym, a z drugiej jego odpowiednik w języku polskim. Odmianą tej metody jest przyklejanie małych karteczek na przedmiotach w domu. Kolejny sposób to skojarzenia. Każde słówko czy zdanie możemy sobie skojarzyć z jakimś śmiesznym obrazkiem, sytuacją czy nawet wierszykiem. Teraz coś dla tych, którym nauka słownictwa spędzała zawsze sen z powiek. Pod żadnym pozorem nie uczcie się „suchych” słówek. Zawsze sięgajcie po całe zdania i przykłady użycia – w kontekście zawsze łatwiej zapamiętać, a przy okazji będziecie mieli gotowe struktury do budowy nowych zdań. Podręczniki? Oczywiście możemy je kupować, zwłaszcza jeśli jesteśmy zakochane w odgłosie szeleszczących kartek, jednak w Internecie również znajdziemy wiele materiałów. Dla miłośników kursów również mamy rozwiązanie – zajęcia przez Internet czy nauka „na żywo” z nauczycielem. Możemy także uczyć się z kimś bliskim – razem zawsze łatwiej, a motywacja tak szybko nie uleci nam wtedy bezpowrotnie w powietrze.

Jak widzicie, metod jest wiele i każdy znajdzie coś dla siebie. Brakuje nam już tylko jednego: chęci do nauki. Gdy i ona się znajdzie, wtedy przyswajanie nowej wiedzy nie będzie już dla nas przykrym obowiązkiem, ale przyjemnością, która z pewnością zaprocentuje w naszym życiu.

Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat