Święta - tradycja unowocześniona
Na czym jednak konkretnie polega ów trend i co właściwie znaczy? Czy chętniej kładlibyśmy prezenty pod palmą niż pod tradycyjną choinką, czy też pragniemy jedynie odpocząć od świątecznej krzątaniny?
Statystyki wskazują jednoznacznie na pewną pokoleniową zmianę w sposobie postrzegania Świąt Bożego Narodzenia. Coraz więcej Polaków deklaruje chęć wyjazdu i spędzenia tych kilku wolnych dni poza domem. „Rodzina” stała się pojęciem mobilnym, a „rodzinne święta” przestały oznaczać zamknięcie w czterech ścianach własnego domu. W wyborze świątecznych prezentów również podążamy za współczesnymi trendami. Skarpetki, ciepły szalik czy stereotypowy sweter z reniferem? Podobne podarunki coraz rzadziej lądują pod choinką, a zastępują je nowoczesne gadżety, które – według badań przeprowadzonych w listopadzie 2011 przez firmę Microsoft – stanowią obecnie stały punkt w listach do św. Mikołaja. Praca z dala od rodzinnego domu, brak wolnego czasu oraz ciągła bieganina to niewątpliwie znak naszych czasów. O tym, że kartki świąteczne stają się powoli reliktem przeszłości, zastępują je smsy lub wirtualne e-kartki.
Tymczasem, mimo tych wszystkich widocznych zmian, Polska wciąż postrzegana jest jako jeden z bardziej tradycyjnych krajów pod względem celebracji Bożego Narodzenia. Podczas gdy w wielu chrześcijańskich społecznościach święta zaczynają się tak naprawdę dopiero 25 grudnia, dla Polaków równie ważna wydaje się być wigilijna wieczerza, dająca okazję do rodzinnych spotkań. Przywiązujemy ogromną wagę do liczby przygotowanych potraw i wspólnego kolędowania. Mimo, że najczęściej wysyłamy świąteczne smsy, preferowaną formą otrzymywania życzeń w większości polskich domów nadal pozostaje tradycyjna kartka.
Jak to zatem jest z nami naprawdę? Czy deklarowana coraz częściej chęć spędzania Świąt poza domem kłóci się przywiązaniem do tradycji? Chociaż właściciele biur podróży przekonują, że coraz więcej Polaków wyjeżdża na Święta w cieplejsze rejony, jest to wciąż niewielki procent naszego społeczeństwa. Podczas gdy często wybieramy Sylwestra poza granicami kraju, Boże Narodzenie wciąż wolimy spędzać w Polsce. Co jednak nie znaczy, że koniecznie musimy świętować w domu. Obraz idealnego Bożego Narodzenia to skrzący śnieg oraz niezapomniane górskie widoki. Eksploatowany co roku przez stacje radiowe przebój „Last Chritmas” wprowadza w świąteczny nastrój nie tylko dobrze już znaną melodią, ale i pocztówkowym obrazem świąt spędzanych w górach. W Polsce podobnych miejsc nie brakuje, właściciele pensjonatów i hoteli wychodzą natomiast naprzeciw wymogom klientów.
- Bajkowa zimowa aura to obecnie za mało, by spędzić wymarzone Święta – mówi Krzysztof Kramarz dyrektor ds. marketingu BUKOVINA Terma Hotel Spa w Bukowinie Tatrzańskiej – w naszym hotelu goście będą mogli zjeść tradycyjną kolację wigilijną, wysłuchać kolęd, a przy tym odpocząć w luksusowych warunkach.
To właśnie chęć wypoczynku wydaje się być głównym czynnikiem motywującym do spędzania świąt poza domem. Kiedy przerwa świąteczna jest tak krótka jak w tym roku, mało kto ma ochotę na gorączkowe przygotowania okupione późniejszym przemęczeniem. Świadomi potrzeb klientów hotelarze kuszą więc nie tylko wizją upragnionego relaksu, ale i możliwością spędzenia prawdziwie domowych świąt.
- Poza wspaniałymi widokami nasi goście mogą liczyć na tradycyjne menu i prawdziwie bożonarodzeniową oprawę - dodaje Krzysztof Kramarz.
Pytania o to, czy Boże Narodzenie poza domem jest ucieczką od tradycji, wydają się w tym kontekście nieuzasadnione i przesadzone. Wygląda bowiem na to, że po prostu znaleźliśmy nowy, nowoczesny sposób, aby ją kultywować.