Titanic 3D

Opublikowano: 2012-04-13
Titanic 3D w kinach.
„Titanic” Jamesa Camerona wszedł na ekrany kin w 1997 roku. Niemal natychmiast stał się kultową historią miłosną.

Film zdobył nie tylko rzesze fanów, ale i rekordową liczbę nominacji do Oscara (aż jedenaście). Na całym świecie zarobił niemal dwa miliardy dolarów. W kwietniu 2012 roku, sto lat po katastrofie i piętnaście lat po premierze, do kin wejdzie trójwymiarowa wersja wielkiego hitu.

Film przenosi nas w czasie. Znajdujemy się na pokładzie słynnego „Titanica” i jesteśmy świadkami pięknej, choć tragicznej, historii miłosnej. Dzisiejsza technologia 3D umożliwiła reżyserowi Jamesowi Cameronowi pokazanie swojego dzieła w jeszcze bardziej realistyczny sposób.

Cameron osobiście czuwał nad konwersją filmu, razem ze swoim długoletnim partnerem biznesowym – producentem Jonem Landauem. Szczególny nacisk położono na sceny katastrofy i walki pasażerów o przeżycie, ale równie ważne było podkreślenie emocji targających bohaterami.

„Efekty 3D podkręcają najbardziej ekscytujące sceny. Widzowie poczują, jakby byli na pokładzie razem z Jackiem i Rose.” – obiecuje reżyser.

Wątki poruszane w filmie są ponadczasowe. To historia o ludzkiej pysze, katastrofie, miłości i problemom jakim czasem stawia czoło – nietolerancji, uprzedzeniom. Twórcy są przekonani, że ci którzy znają film odkryją w nim coś nowego, a młodsze pokolenie zachwyci się produkcją, której nigdy nie widziało.

„Historia jest aktualna, mimo że minęło piętnaście lat. Wszyscy widzowie przeniosą się dzięki niej w czasie – jedni pokochają na nowo, inni zapoznają się z jednym z najlepszych filmów w historii kina.” – mówi Landau i dodaje: „Gdybyśmy kręcili to teraz, na pewno zrobilibyśmy film w 3D. Czasu nie cofniemy, ale dzięki dzisiejszej technologii mogliśmy podrasować nasze dzieło i jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu końcowego.”

„Titanic” natychmiast podbił serca widzów. Był najbardziej kasowym filmem wszechczasów, póki do kin nie wszedł „Avatar” – kolejna wielka produkcja Jamesa Camerona. Być może historia zapadła ludziom w pamięć, bo statek odzwierciedlał hierarchię panującą w społeczeństwie. A może po prostu wzruszyła ich piękna historia miłosna? Albo ukazana katastrofa skłoniła ich do refleksji i zastanowienia się nad takimi wartościami jak odwaga i nadzieja?

Trudno orzec co jest największym atutem „Titanica”, ale jedno jest pewne : film okazał się niezaprzeczalnym hitem i pokochali go widzowie w różnych zakątkach świata. Leonardo DiCaprio i Kate Winslet stali się dzięki nim gwiazdami, a James Cameron ugruntował swoją pozycję jednego z najlepszych współczesnych reżyserów.

Po nakręceniu „Avatara” uznał za naturalne, że przekonwertuje swój największy hit. Zależało mu na tym, aby pokazać tę historię jeszcze lepiej i wzbogacić ją przy użyciu dzisiejszej technologii.

„Pragnąłem zwrócić uwagę nie tylko na katastrofę, ale i to,  że statek naprawdę był przepięknym cudem ówczesnych czasów. Chciałem pokazać, że to nie tylko historia o ludzkiej zarozumiałości i przestroga przed zbytnią pychą. To też opowieść o nadziei, odwadze, poświęceniu, a przede wszystkim miłości.” – mówi reżyser.



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat