Między innymi właśnie oni zachwycali się sławnymi toruńskimi pierniczkami, które są wyrabiane już od XIV wieku. Nigdzie indziej nie znajdziesz sklepu, który sprzedawałby właśnie tylko pierniczki. A tu, przy ul Żeglarskiej, taki się znajduje. Królestwo piernika, z którego nie chce się wychodzić. Kiedy już skonsumujesz słodkości, chciałabyś się pewnie dowiedzieć, w czym tkwi ich receptura, że są tak delikatne i pyszne. W tym pomoże Ci Żywe Muzeum Piernika, gdzie przywita Cię Wiedźma Korzenna i Mistrzowie piernikowych wypieków. W Muzeum dowiesz się o sposobach wyrabiania ciasta i niezbędnych do wypieku przyprawach, a nawet upieczesz swój własny, własnoręcznie uformowany piernik. Wszystko to w wesołej atmosferze. Uśmiech na twarzy wywołują liczne wierszyki namalowane na ścianach. Oto jeden z nich: „Kto trunków nie pije, od nich umyka, ten nie godzien słodkiego kosztować piernika”. Gwarantuję, że wyjdziesz stamtąd z uśmiechem, i będziesz chciała wrócić.
Chyba każdemu Toruń kojarzy się ze słynnym astronomem, Mikołajem Kopernikiem. Nie dość, że na Rynku Staromiejskim znajduje się jego piękny pomnik, możesz także zwiedzić dom, w którym się urodził. Zobaczysz tu liczne portrety Kopernika, meble, księgi, a nawet miniaturowy model tej pięknej, gotyckiej kamienicy.
Uwagę zwraca Kościół Najświętszej Marii Panny z XIV wieku, wprawdzie ubogi w zdobienia, ale wywyższający się ponad inne budynki. Jednak za najpiękniejszą toruńską świątynię uchodzi kościół św. Jakuba z gotyckimi obrazami oraz barokowymi i rokokowymi ołtarzami.
Aby zobaczyć Krzywą Wieżę, wcale nie musisz jechać do Pizy! Toruńska Krzywa Wieża jest odchylona od pionu o około 1,5 metra. Legenda głosi, że została wybudowana przez krzyżaka jako pokuta za popełnione grzechy. Pełniła funkcję więzienia, a potem kuźni.
Wrocław ma swoje krasnale, natomiast na toruńskiej Starówce ujrzymy pomnik uroczego metalowego osiołka, przy którym nie sposób się na chwilę nie zatrzymać. Idąc dalej, zobaczymy mosiężnego pieska Filutka, czekającego na swojego pana – dzierży w pyszczku kapelusz, a obok niego stoi parasolka oparta o latarnię.
Jeśli pogoda dopisze, warto odwiedzić skansen w Muzeum Etnograficznym. Zwiedzisz tu obiekty dawnej architektury wiejskiej z XVIII i XIX wieku, między innymi remizę strażacką (dawny wóz strażacki wprawi cię w osłupienie!), wiatrak (nie polecam wysokich obcasów – strome schody!), oraz młyn wodny, niestety już bez wody.
Niedaleko Parku i Muzeum Etnograficznego jest kino, a przy kinie jednymi z przechodniów są… Kargul i Pawlak, których pamiętamy z trylogii Sylwestra Chęcińskiego. Jeszcze jeden pomnik, który wywołał u mnie same pozytywne myśli na temat Torunia. Z uśmiechem przypomniałam sobie „Samych swoich”.
Nie możesz opuścić Torunia, jeśli choć na chwilę nie zatrzymałaś się przy punkcie widokowym ukazującym Starówkę. Przyjemnie jest wieczorem posiedzieć nad Wisłą, spoglądając na pięknie oświetlone budynki. Urokliwa panorama dowodzi, że Toruń jest magicznym miejscem, do którego pragnie się wracać.
Hanna Kwaśna
(redakcja@kobieta20.pl)