Twórczy umysł

Opublikowano: 2017-03-05
Twórczy umysł- czyli jak wpłynąć na swoją kreatywność.
Twórczy umysł, to znaczy otwarty na WSZYSTKO! Wszystko, co jest w nas.

Czym innym jest ,,nasza twórczość” jak nie procesem działania dającym nowe i oryginalne wytwory lub też postawą wobec życia mającą swój wyraz w samodzielnym myśleniu i rozwiązywaniu problemów. Twórczość jest tam, gdzie jest nowa jakość!

Z całą pewnością mogę stwierdzić, że środowisko zewnętrzne ma wpływ na twórczość jednostki, jej potencjalny rozwój lub też jej stagnację. Rozszerzyłabym jednak stwierdzenie środowiska zewnętrznego, dodając do niego takie elementy jak: epokę (czas), kulturę, jaka nas otacza, tradycje, obyczaje oraz miejsce, w którym żyjemy. Poszczególne z tych elementów są nieodłączne w życiu rodzinnym i zawodowym. Przecież to właśnie nasza rodzina, przyjaciele, praca i szkoła kształtują nasze wartości, przekazują tradycje i obyczaje, wskazują kanony drogi życiowej, uczą pewności siebie lub wycofania.

Sądzę, że już w wieku dziecięcym nasze środowisko zewnętrzne kształtuje bądź też zabiera nam kreatywne, twórcze myślenie. Wrażliwość jaką przekazują nam rodzice w ogólnie ujętym wychowaniu, dotyku, rozmowie, przytuleniu, bliskości, rozwija w nas właśnie twórczość. Wrażliwość na piękno i dobro drugiego człowieka jest swoistym odzwierciedleniem ,,zalążka” kreatywności. Jeżeli jednak mamy do czynienia z zupełnie odwrotną sytuacją, w której nasze otoczenie przekazuje nam dysfunkcjonalne wzorce, a rodzina nie wspiera nas, nasz prawidłowy rozwój jest zagrożony. Ale czy twórczość jest ,,standardowym” fragmentem naszego życia, czy jest nieodłączną i zwyczajną częścią? Poniekąd tak, moim zdaniem każdy z nas ma w sobie choć odrobinę twórczości, kreatywności i pomysłowości. W każdym z nas drzemie jakiś ukryty talent. Właśnie to czy go odnajdziemy i będziemy pielęgnować zależy od nas samych i naszego środowiska zewnętrznego. Nasz sukces jest uzależniony w dużej mierze od pewności siebie, od odwagi i chęci podjęcia ryzyka. Chyba każdy z nas znalazł się w sytuacji stresowej, niekomfortowej, sprawiającej, że czujemy się niepewnie i boimy się dążyć do wyznaczonego celu.

Czy osoba dołowana przez najbliższych, źle kierowana przez szefa czy nauczyciela będzie w stanie odbić się od swoich lęków? Idąc tropem przeciwieństwa wyobraźmy sobie sytuację odwrotną, w której mimo niepewności jesteśmy wciąż dopingowani przez swoją rodzinę i przyjaciół, a szef czy nauczyciel udziela nam wskazówek. Odpowiedź na pytanie jest oczywista. Osoba wspierana, odpowiednio pokierowana ma szansę na odniesienie większego sukcesu w życiu, nie tylko w aspekcie zawodowym czy prywatnym.

Nasz rozwój (samorozwój) powinien być dla nas priorytetem. Dla mnie twórczość jest właśnie ściśle związana z rozwojem jednostki. Rozwijając się, tworzymy w sobie nowe horyzonty, otwieramy się na świat, tym samym możemy dać z siebie więcej: tworząc coś dla innych.

Rozpatrując wcześniej cytowane pytanie należy wskazać jeszcze jeden aspekt oddziaływania środowiska zewnętrznego na potencjalny rozwój twórczości. Żyjąc w danym społeczeństwie musimy dostosować się do norm w nim obowiązujących. Każda społeczność cechuje się innymi zasadami i podejściem do życia. W jednym społeczeństwie czyjaś twórczość może być akceptowana, chwalona, doceniana, w innym natomiast może zostać negowana, a nawet odrzucona. Takie podejście ma ogromny wpływ na jednostkę i jej twórczość, na to czy będzie kontynuować swoje dzieło czy też wycofa się.

Środowisko zewnętrzne ma bardzo duży wpływ na twórczość jednostki a przede wszystkim jej rozwój. Od pewnego czasu jesteśmy ,,zawalani” komunikatami typu: wszystko w twoich rękach, do odważnych świat należy, kto nie ryzykuje ten nie ma… itp. Racja, zgadzam się z tym w pewnym stopniu, nie możemy jednak zapominać o tym co nas otacza, o wpływie, jaki mają na nas inni, nasze otoczenie. Ktoś powie: odetnij się od ludzi, którzy cię hamują. NIE DA SIĘ! Nie da się z dnia na dzień odizolować od rodziny, znajomych, pracy.

Pocieszający jest jednak fakt, że sami możemy, a nawet musimy, wpatrywać się w głąb siebie szukając czegoś nowego, nieznanego, być może twórczego. Tak więc każdemu życzę miłych poszukiwań! Oby każdy z nas znalazł w sobie drogę do TWÓRCZEGO UMYSŁU, był najlepszym szefem dla swojej kreatywności.

Angelika Perdek- Chabinowska
(angelika.perdek@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat