Przewodników po Ukrainie powstało wiele. Każdy turysta ma w plecaku jedną z kolorowych broszurek, informujących o najważniejszych zabytkach odwiedzających terenów. Ograniczają się one do suchego przedstawienia dat i faktów, mapki centrum i zaznaczonej trasy wycieczek dla leniwych spacerowiczów. Nietrudno znaleźć także książki traktujące o histroii Ukrainy – są one jednak zazwyczaj nieatrakcyjne dla ciekawskiego czytelnika.
Sławomir Koper ze swym Przewodnikiem historycznym poszedł dalej – pokazał czytelnikom drugą, nie zawsze słodką stronę medalu. Nie znajdziemy tu bezuczuciowego opisu miejsc, historii podanej w telegraficznym skrócie czy porad dla turystów. Nie będzie z całą pewnością zawiedziony czytelnik, który szukał książki bogatej w szczegółowe opisy historii najważniejszych miejsc na Ukrainie, losów Polaków, wzajemnych relacji obu narodowości.
Autor zwraca szczególną uwagę na miejscowości ważne dla Polaków (w końcu już w podtytule widnieje dopisek Tragiczne dzieje, Polskie ślady). Lekkim piórem przybliża on czytelnikom losy odwiedzanych miejsc, uzupełniając tekst licznymi fotografiami. Dużym atutem Przewodnika historycznego jest mnogość anegdot i smaczków, które przyciągają czytelników, a są zazwyczaj pomijane w dziełach traktujących o historii. I tak, z lektury możemy dowiedzieć się np. że Jan III Sobieski nie był lubiany wśród mieszkańców z uwagi na niegodziwy charakter. Przejawił się on zwłaszcza w momencie, gdy kazał przerobić jedyny mostek w miejscowości w huśtawkę, by napawać się z gromkim śmiechem widokiem lecących do wody staruszków. Podobne fakty pozwalają na łatwiejsze przyjmowanie wiedzy historycznej i zobaczenie w postaciach z przeszłości ludzi z krwi i kości.
Relacje polsko-ukraińskie są trudnym tematem w historii obu narodów. Dla wielu kojarzą się z niepewnością, terrorem i niebezpieczeństwem, ale i odwagą, męstwem i walecznością. Tę niezwykłą mieszankę ujął mistrzowsko Sławomir Koper w swym Przewodniku historycznym. Autor nie wzbraniał się przed trudnymi tematami rzezi na Wołyniu czy krwawych wydarzeń Lwowskich. Jak prawdziwy naukowiec, starał się przedstawić suche fakty. Jednak w przypadku tak ciężkich dla Polaka tematów – nie obyło się bez piętnowania i emocjonalnych wywodów.
Koper starał się pokazać wszystkie składniki z polskiej historii Ukrainy – losy ludności Lwowskiej i Wołyńskiej, Zofii Potockiej, Brunona Schultza, wciąż żywe elementy kultury polskiej – miejsca z Ogniem i Mieczem czy Stepy Mickiewicza, a nawet wątki szpiegowskie.
Podróż Sławomira Kopra po miastach, miasteczkach i wioskach jest właśnie niezwykła z uwagi na swoiste rozdarcie autora. Naukowiec pozostał człowiekiem, z drugiej strony - Polak z rozległą wiedzą historyczną stara się mówić językiem chłodnym nauki o miejscach niewyobrażalnych mąk swoich rodaków.
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich pasjonatów historii i nie tylko. W końcu podróż do barwnie opisywanego przez Kopra Lwowa zajmuje tylko parę godzin pociągiem!
Sławomir Koper, Ukraina. Przewodnik historyczny, Bellona Warszawa 2011
Joanna Szczygłowska
(joanna.szczyglowska@kobieta20.pl)