Wrogie niebo
Znany jako John Carter z „Ostrego dyżuru” Noah Wyle podjął aktorskie wyzwanie i pojawił się w megaprodukcji Stevena Spielberga. Wyle wcielił się w rolę pogromcy Obcych w serialu „Wrogie niebo”, którego polska premiera już 22 kwietnia, o godz. 21:00 na SciFi Universal.
Noah Wyle urodził się w Hollywood. Jest jednym z sześciorga dzieci inżyniera elektrycznego i pielęgniarki. Jego zainteresowanie aktorstwem pojawiło się już w szkole średniej. Swoją pasję młody Wyle rozwijał na studiach, gdzie uczestniczył w programie teatralno-artystycznym Northwestern University. Aż trudno uwierzyć, że minęło 18 lat od momentu, kiedy Noah Wyle zabłysnął w popularnym serialu „Ostry dyżur”
(jako John Carter – początkujący student medycyny). Od tamtej pory jego kariera aktorska nabrała tempa. W filmie Roba Reinera „Ludzie honoru” zagrał kaprala Jeffrey’a Barnesa. W 1999 roku zagrał młodego Steva Jobsa w „Piratach z Krzemowej Doliny" - filmie, który przedstawiał historię rozwoju firmy Apple. W tym roku Noah dostał kolejną propozycję zagrania głównej roli - tym razem w biografii genialnego twórcy „nadgryzionego jabłka”. Po sukcesach w filmie i serialu, aktor zdecydował się na jakiś czas wycofać z przemysłu filmowego.
W czasie kilkuletniej przerwy w pracy aktorskiej, Noah poświęcał czas rodzinie. Wyle jest ojcem dwójki dzieci: syna Owena i córki Auden. W 2009 roku dostał propozycję powrotu na ekran. „Wrogie Niebo” (ang. „Falling Skies”) było dla niego wielkim wyzwaniem. Jednak ryzyko związane z jego podjęciem, opłaciło się. Serial odniósł sukces! Noah to serialowy Tom Mason, bostoński profesor historii wojskowości, który staje na czele partyzanckiego oddziału, walczącego z Obcymi. Świat pogrąża się w chaosie. Przybysze z odległej galaktyki niszczą wszystko, co napotkają na swojej drodze. W czasie inwazji z kosmosu Tom traci żonę. Teraz to on sam musi zająć się trzema synami. Jeden z nich zostaje porwany przez Obcych. Tom robi wszystko, co w jego mocy, aby go odnaleźć. Co więcej, spoczywa na nim odpowiedzialność dowodzenia grupą 300 cywilów, których los jest zagrożony.
Noah Wyle po raz pierwszy gra główną rolę w serialu. Wcześniej, w „Ostrym dyżurze”, zaczynał jako jeden
z wielu bohaterów – lekarzy. Jednak z kolejnymi sezonami serialu doceniono jego talent aktorski i Noah zaczął zbierać owoce swojej pracy. Wiodąca rola w najnowszej produkcji Stevena Spielberga dała mu zawodową satysfakcję oraz, jak sam przyznaje w wywiadach, dodatkową pewność siebie. Rola Toma Masona, ojca walczącego o życie swoich najbliższych, sprawiła, że aktor zaczął inaczej postrzegać swoje dotychczasowe życie i relacje z bliskimi. Noah wyznał, że bohaterowie serialu „Wrogie Niebo” imponują mu. Podoba mu się to, że w sytuacji zagrożenia, potrafią oni odnaleźć w sobie współczucie i poczucie humoru.
Noah niezwykle dobrze wspomina pracę ze Stevenem Spielbergiem - producentem serialu „Wrogie niebo”. Twierdzi, że współpraca z tak znanym, cenionym i doświadczonym twórcą jest dla niego lepsza niż szkoła filmowa. Aktor uważa go za niesamowitego, fascynującego gawędziarza.
Noah jest weganem, kolekcjonuje karty baseballowe i w czerwcu 1999 roku kupił ranczo w Santa Ynez Valley w Kalifornii.
Premiera serialu „Wrogie niebo” w niedzielę 22 kwietnia, o godz. 21:00 (dwa odcinki) tylko na kanale SciFi Universal!