Pierwsza randka zawsze jest krępująca dla obu stron. Nie wiadomo jak mamy się zachować, a tym bardziej o czym mamy rozmawiać. Na pierwszym spotkaniu liczy się pierwsze wrażenie, jednak nie możemy przez całą randkę siedzieć i tylko się na siebie patrzeć, trzeba o czymś rozmawiać. Trzeba pamiętać, aby trzymać się z dala od pewnych tematów: kontrowersyjnych, wulgarnych czy mało inteligentnych.
- Koty - to, że jesteś wielką miłośniczką kotów (większą niż innych ludzi), najlepiej zachowaj dla siebie. Nie jest to najbardziej pożądany temat na pierwszą randkę.
- Plotki o celebrytach - zachowaj te rewelacje na babski wieczór. Oszczędź chłopakowi wysłuchiwania najnowszych sensacyjnych doniesień na temat nowych butów Paris Hilton czy powiększającej się pupy Kim Kardashian.
- Seks - nic nie może równać się z tym tematem. Poruszając ten wątek możesz wyjść na rozwiązłą lub zbyt pruderyjną osobę. Tutaj nie ma kompromisów.
- Rozmowy o chorobie - jeżeli cierpisz na chorobę weneryczną, albo twój pies cierpi na zapalenie wątroby, to nie musisz wspominać, że opanowałaś do perfekcji informacje na temat danych chorób. W ogóle nie musisz wspominać, że ty albo ktoś z twoich bliskich ma jakieś dolegliwości.
- Pijackie wybryki - nawet jeśli uważasz, że są to zabawne opowieści, oszczędź facetowi wysłuchiwania historii o twoich pijackich wyczynach. Mężczyzna od razu uzna, że nie jesteś dobrym materiałem na partnerkę i ucieknie w podskokach gdzie pieprz rośnie.
- Używanie niecenzuralnych słów -nie trzeba specjalnie mówić, że kobiety używające niecenzuralnych słów są ładnie mówiąc nieatrakcyjne. Wplątując w rozmowę „brzydkie” słowa z pewnością sprawisz, że facet nigdy więcej się z tobą nie umówi.
- Przyszłość - zadając pytanie na temat tego, jak wyobraża sobie jego dzieci, możesz nieźle speszyć faceta. Takie pytania krępują partnerów będących w kilkuletnich związkach, a co dopiero nowo poznanego chłopaka.
- Twoje złe nawyki - wszyscy je mamy. Wraz każdym kolejnym etapem znajomości, mężczyzna na pewno je pozna. Nie spiesz się z informowaniem o swoich wadach. Zapewne ty też nie musisz wiedzieć od razu, że koleś sika podczas prysznica.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com