W przypadku niemowląt karmionych piersią owa monotonność jest delikatnie urozmaicana, bo mleko mamy smakuje codziennie nieco inaczej – w zależności od aktualnego menu żywicielki. Jednak prawdziwa przygoda z poznawaniem nowych smaków rozpoczyna się po 4 miesiącu życia, kiedy to w jadłospisie malucha pojawiają się zupki.
Krok po kroku
Rozszerzanie diety niemowlaka można zacząć, gdy maluch skończy czwarty miesiąc swojego życia. Wprowadzanie nowych produktów powinno odbywać się pojedynczo (zwłaszcza na początku!) i w kilkudniowych odstępach (optymalnie: co 3 dni) – damy wówczas czas organizmowi dziecka na oswojenie nowego smaku, a my będziemy mogli zaobserwować ewentualne reakcje alergiczne na dany produkt. Na pierwszy ogień idą tradycyjnie: jabłko i marchewka (w dowolnej kolejności) w postaci papki i podawane łyżeczką. Kolejne warzywa, które możemy zaserwować niemowlakowi to: ziemniaki, brokuły, pietruszka (raczej jako dodatek, np. do marchwi i ziemniaków)…
Zupka dla niemowlaka
Jeżeli dziecko poznało już smak kilku warzyw – możemy zacząć podawać je w formie zupki. Zupki po 4 miesiącu to posiłki jarzynowe (bez mięsa!), zmiksowane na gładko, przygotowane z warzyw z dodatkiem zdrowego tłuszczu, nie doprawiane dodatkowo solą czy cukrem. Zupka jarzynowa powinna składać się w około 75% z warzyw – reszta to głównie woda konieczna do przygotowania posiłku i uzyskania pożądanej konsystencji. W piątym miesiącu życia dziecka w jego miseczce będzie dominował kolor pomarańczowy, bo marchewka jest warzywem najbezpieczniejszym i niezwykle rzadko wywołującym jakiekolwiek uczulenia. Niektóre dzieci wolą jednak łagodne i mniej wyraziste w smaku brokuły. Do zupek po 4 miesiącu można również dodawać ryż, co sprawia, że obiadek jest bardziej kaloryczny i sycący.
Postaw na jakość
Niezwykle ważna jest jakość warzy, z których przygotowujemy posiłki dla małych dzieci. Jeżeli decydujemy się na samodzielne gotowanie – zadbajmy o produkty zdrowe, pochodzące z ekologicznych gospodarstw rolnych. Wybierając gotowe dania w słoiczkach możemy być spokojni o jakość warzyw i owoców weń zamkniętych (kontrole jakości są rygorystyczne, a wymagania stawiane producentom i dostawcom produktów – wysokie), ale zawsze czytajmy etykiety na opakowaniach, aby upewnić się, że zupki, obiadki i deserki nie są np. dodatkowo słodzone, nie zawierają niedozwolonych barwników lub konserwantów.
Autor zewnętrzny
fot. depositphoto